Siedem dni priorytetem?

W ubiegłym tygodniu opisaliśmy przypadek długiego oczekiwania na list. Chociaż adresat i nadawca mieszkają zaledwie kilkanaście kilometrów od siebie, musieli czekać na przesyłkę 6 dni. Po naszej publikacji okazało się, że taki sam przypadek miał inny czytelnik. List wysłał do tej samej miejscowości.

Okazuje się, że przesyłka ze Szczecina do Kobylanki może iść nawet 6 dni. Taką przygodę przeżyła pani Magdalena. Wysłała ze Szczecina ekonomiczny list do Kobylanki, oddalonej zaledwie kilkanaście kilometrów od miasta. Poczta po naszej interwencji przyznała się, że taki przypadek nie powinien mieć miejsca.

Kolejny niezadowolony

Po ukazaniu się naszego artykułu w gazecie zgłosił się do nas pan Roman. - Co ta poczta wygaduje? - skomentował powyższy przypadek. - Ja również miałem przygody z wysyłaniem listu że Szczecina do Kobylanki. Nadałem list, ale priorytetem, który dotarł do adresata dopiero po 7 dniach. Pobiłem tym samem rekord przesyłki. Kto by pomyślał, że tak się stanie.

Po tym sygnale spytaliśmy Pocztę Polską czy na trasie Szczecin - Kobylanka występują trudności z dostarczaniem przesyłek.

- Badania terminowości doręczania są wykonywane co kwartał przez wyznaczonych pracowników w regionie szczecińskim oraz niezależnie przez pracowników badających jakość centralnie - mówi Radosław Kazimierski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. - Są oczywiście minimalne wskaźniki terminowości doręczeń, które Poczta Polska jest zobowiązana utrzymać.

Zgodnie z przepisami ponad 80 procent przesyłek priorytetowych musi być doręczonych w następnym dniu po dniu nadania, a 90 procent wszystkich przesyłek, winno trafić do klienta drugiego dnia po dniu nadania.

Skąd zatem taki poślizg czasowy? Według Poczty Polskiej zarówno list do Kobylanki jak i do Poznania czy Warszawy (za wyjątkiem transportu związanego z odległością) podlega takim samym procesom technologicznym. Należy przez to rozumieć zbieranie korespondencji, sortowanie, dzielenie, pakowanie, itp. - Poczta Polska w swojej strategii zakłada budowę sieci centrów ekspedycyjno-rozdzielczych, również w Szczecinie, co pozwoli zautomatyzować technologię opracowania przesyłek i skróci tym samym czas oczekiwania - kontynuuje rzecznik.

Mogło być różnie

Powody opóźnień mogą być różne. Przesyłka może być opatrzona niekompletnym adresem odbiorcy. Na przypadki opóźnienia mogą mieć również wpływ nadania przed dniami wolnymi, lub gdy doręczenie wypada w weekend. - Przykro nam, że list priorytetowy naszego Klienta nie dotarł w oznaczonym terminie i za to serdecznie przepraszamy - kończy Radosław Kazimierski.