Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Żeńska żenada. Reprezentacja Polski rozmontowana? Joanna Wołosz trzyma fason

Paweł Wiśniewski
Paweł Wiśniewski
Joanna Wołosz to bezwzględnie liderka reprezentacji Polski
Joanna Wołosz to bezwzględnie liderka reprezentacji Polski Sylwia Dąbrowa
Żeńska reprezentacja Polski - z bilansem czterech zwycięstw i ośmiu porażek - zajęła ostatecznie odległe, 13. miejsce po rundzie zasadniczej siatkarskiej Ligi Narodów. W tej fazie rozgrywek Nations League, najlepsze wrażenie pozostawiły zawodniczki USA (jedenaście wygranych - jedna przegrana).

Po udanym i wielce obiecującym starcie polskich siatkarek w Lidze Narodów - po pierwszym turnieju trzy mecze wygrane i tylko porażka z Brazylią - z każdym kolejnym występem było coraz gorzej. W sumie sześć porażek z rzędu, co sprawiło, że podopieczne włoskiego trenera Stefano Lavariniego, zostały sklasyfikowane ledwie na 13. miejscu (na 16 drużyn).
Z Ligą Narodów przynajmniej na jeden sezon pożegnała się Belgia, która zajęła najniższe miejsce spośród tzw. krajów pretendentów (nie mających stałego statusu uczestnika). Polska także znajduje się w tym gronie.
W ostatnim meczu, walcząca o utrzymanie w elicie, zdeterminowana Bułgaria pokonała nasze dziewczyny 3:1 (22:25, 25:13, 25:17, 25:22).

Osiem najlepszych drużyn z fazy zasadniczej poleci teraz do Ankary, która w dniach 13-17 lipca br. zorganizuje turniej finałowy. Zgodnie z regulaminem, Turcja - jako gospodarz - została najwyżej rozstawiona wśród uczestników i w ćwierćfinale zmierzy się z Tajlandią. Najciekawiej w tej rundzie zapowiada się starcie triumfatorek poprzedniej edycji - Amerykanek z aktualnym mistrzem świata - Serbią.
W pozostałych ćwierćfinałach Final Eight, Brazylia zagra z Japonią, a Włochy z Chinami.

Kłopoty kadrowe

Niestety, aktualna postawa naszych siatkarek, nie napawa przesadnym optymizmem. Trener Stefano Lavarini zaczął z polskimi siatkarkami nowy rozdział swojej kariery. Włoski selekcjoner, który na co dzień prowadzi czołowy zespół Serie A - Igor Gorgonzola Novara, rok temu awansował do półfinału igrzysk olimpijskich z Koreą Południową. Teraz chce zakwalifikować się do kolejnych igrzysk z „biało-czerwonymi”, ale najpierw musi na nowo zbudować drużynę.
A „po drodze” ma przecież najważniejszą imprezę sezonu 2022 - mistrzostwami świata, i to w części na polskiej ziemi…. (plus gospodarzem jest holenderskie Arnhem).

Lavarini musi sobie radzić bez klasycznych atakujących. Na tej pozycji mogą grać zarówno Martyna Łukasik, jak i Olivia Różański, ale ich poziom nie zachwyca. Nominalną atakującą jest 23-letnia Weronika Sobiczewska, ale ona będzie raczej pełnić rolę mocno rezerwowej.
Po ponad dwuletniej przerwie wróciła do reprezentacji rozgrywająca Joanna Wołosz. Siatkarka Imoco Volley Conegliano została nawet nowym kapitanem drużyny narodowej.

Najlepsza polska rozgrywająca w ostatnich latach odmawiała gry w reprezentacji. W kuluarach mówiło się, że na jej decyzje miało wpływ niezadowolenie ze współpracy z poprzednim selekcjonerem - Jackiem Nawrockim. - Czułam się wypalona - mówiła Wołosz. - Nawet po zmianie trenera i wyborze Stefano Lavariniego, wciąż nie byłam pewna czy wrócę.

Jedno jest pewne - Joanna Wołosz to dzisiaj zdecydowanie jedną z najlepszych siatkarek globu. W Lidze Narodów ma kapitalne statystyki, plasując się na drugim miejscu w gronie rozgrywających!!! Lepsza jest tylko Tajka Pornpun Guedpard.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siatkówka. Żeńska żenada. Reprezentacja Polski rozmontowana? Joanna Wołosz trzyma fason - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński