Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Trudne mecze czekają Chemika Police i Morze Bałtyk

Krzysztof Dziedzic
Siatkarze Morza Bałtyk będą musieli w sobotę wspiąć się na szczyty swoich możliwości, by wywieźć z Gdańska chociaż punkt (czyli wygrać conajmniej dwa sety)
Siatkarze Morza Bałtyk będą musieli w sobotę wspiąć się na szczyty swoich możliwości, by wywieźć z Gdańska chociaż punkt (czyli wygrać conajmniej dwa sety) Fot. Andrzej Szkocki
Chemik Police drugi w rywalizacji pań, Morze Bałtyk Szczecin drugie od końca w zmaganiach panów. Po nadchodzących sobotnich meczach może być tak samo.

W sobotę Chemik podejmie Budowlanych Łódź, a Morze Bałtyk zagra w Gdańsku z Treflem. Obie nasze drużyny czeka ciężka przeprawa, ale znacznie trudniej będzie Morzu Bałtyk.

Szczecińscy siatkarze po dwóch pauzach spadli w tabeli na przedostatnie miejsce. Teraz przyjdzie im zmierzyć się z drużyną, która w tabeli jest wiceliderem.

Rywal jak na razie w każdym meczu wygrywał przynajmniej dwa sety - Trefl przegrał dotychczas dwa spotkania, ale oba 2:3. Prezentuje więc wyrównaną formę. Nadzieję Morzu Bałtyk daje tylko fakt, że u siebie gdańszczanie ulegli 2:3 Pronarowi Hajnówka, który w tabeli jest trzeci od końca.

Gorsza informacja jest taka, że Trefla wzmocnił ostatnio kubański środkowy Yaniel Garay Gomez, który może wystąpić już w starciu przeciwko szczecinianom. Mierzy 202 cm wzrostu i był w reprezentacji Kuby na mistrzostwach świata w 2002 roku.

Łatwiejsze zadanie czeka w sobotę siatkarki Chemika, ale niekoniecznie łatwe.

Policzanki zmierzą się z Budowlanymi Toruń. Rywalki w ośmiu meczach zdobyły tylko 11 punktów (Chemik w siedmiu - 17), ale ostatnio grały nieźle. Po trzech porażkach w pierwszych trzech spotkaniach, następnie odniosły trzy zwycięstwa. Ostatnio Budowlane przegrały 2:3 z TPS Rumia (z którym Chemik też u siebie przegrał 2:3), choć dwa pierwsze sety wygrały pewnie. Torunianki zaskoczyły rywalki zagrywką - serwowały z bardzo dalekiej odległości od boiska. Hala w Policach też temu służy, więc Chemik będzie musiał uważać na takie serwisy.

Pierwszym trenerem Budowlanych jest znany w Świnoujściu Mariusz Soja, a podstawową zawodniczką jest jego żona, była siatkarka Piasta Szczecin, Maja Soja (kiedyś Motylewska). Kłopoty mogą też policzankom sprawić rozgrywająca Judyta Szulc oraz leworęczna przyjmująca Sandra Cabańska (obie były kiedyś kandydatkami do gry w Chemiku).

Początek meczu w hali przy ul. Siedleckiej w sobotę o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński