Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Polska - Rosja 3:2

eastnews
W tym meczu wszyscy zawodnicy polskiej drużyny spisywali się bez zarzutu.
W tym meczu wszyscy zawodnicy polskiej drużyny spisywali się bez zarzutu. eastnews
Polscy siatkarze wygrali z Rosją 3:2 (17:25, 26:24, 24:26, 25:23, 15:12) w ostatnim meczu grupy B na igrzyskach olimpijskich Pekinie.

Była to pierwsza porażka Rosjan.

Mimo wygranej z Rosją, Polacy zajmą trzecie miejsce w grupie (gorszy stosunek małych punktów od Rosji i Brazylii). O tym z kim zagramy w ćwierćfinale zdecyduje losowanie. Polska może zmierzyć się z drugim lub trzecim zespołem grupy A.

Pierwszą partię Polacy rozpoczęli fatalnie. Po dobrej zagrywce i bloku, Rosjanie prowadzili 5:1. Do pierwszej przerwy technicznej ich przewaga byłą jeszcze większa (8:3). Po udanym początku rywale kontrolowali grę, a Polacy popełniali błędy w przyjęciu i ataku. Przed drugą przerwą techniczną wicemistrzowie Europy zablokowali Wlazłego i było już 9:16. Po powrocie na boisko Rosjanie rozbili nas zagrywką i było już 19:9. Trener Lozano wprowadził do gry Możdżonka i Gierczyńskiego, dla którego był to debiut w turnieju. Do końca seta rywale grali spokojnie i rozbili Polaków do 17.

Drugą partię dobrze rozpoczęli nasi siatkarze, którzy między innymi po "atomowej" zagrywce Wlazłego i bloku Kadziewicza prowadzili już 6:2. Przed pierwszą przerwą techniczną byliśmy od Rosjan lepsi od trzy punkty (8:5).

Po powrocie na boisko rywale odrobili szybko dwa "oczka" (8:7), a po dwóch autowych atakach ponownie przegrywali trzema punktami (7:10). Niestety Polacy źle przyjmowali zagrywkę i znowu "pozwolili" odrobić rywalom straty (10:10). Gra punkt za punkt toczyła się do stanu po 13. Później Rosjanie odskoczyli na 15:13 po autowym ataku Kadziewicza.

Po przerwie technicznej nasi zawodnicy odrobili straty, a po bloku Możdżonka, ataku Wlazłego i ponownym bloku na Połtawskim wyszliśmy na prowadzenie 19:16. Rosjanie się jednak nie poddali i szybko wyrównali na 21:21, a po bloku na Wlazłym prowadzili 22:21. Sytuacja odwróciła się ponownie po autowym ataku Połtawskiego (23:22 dla Polski). Przy stanie po 24:24 rywale pomylili się i mieliśmy piłkę setową. Plas Winiarskiego po kontrze Polaków zakończył seta!

Nasi siatkarze świetnie rozpoczęli trzeciego seta szybko uzyskując 3-punktową przewagę, ale roztrwonili ją po własnych błędach ze stanu 6:3 zrobił się remis po 6. As Grankina dał Rosji prowadzenie 8:7 przed przerwą techniczną.

Przy stanie 9:9 Rosjanie odskoczyli nam na dwa "oczka", ale kolejne dwa punkty zdobył nasz zespół i znowu był remis. Niestety Rosjanie "odjechali" nam na trzy punkty po "rzuconej piłce" Winiarskiego i bloku (12:15). Po drugiej przerwie technicznej rywale prowadzili już 17:13, a chwilę później już 19:14.

Nie załamało to naszego zespołu i po dobrej zagrywce Wlazłego odrobiliśmy trzy punkty z rzędu (17:19), a po kolejnych dwóch blokach był remis 23:23! Polacy mogli mieć piłkę setową na 25:24, ale niestety to rywale wygrali dwie decydujące akcje i seta do 24.

Początek czwartego seta ułożył się fatalnie dla naszego zespołu, który przed pierwszą przerwą techniczną przegrywał już 4:8. Po powrocie do gry Polacy zagrali koncertowo i odrobili pięć punktów z rzędu, głównie po świetnej zagrywce Wiki.

Gra punkt za punkt trwała do stanu po 13. W tym momencie nasi zdobyli dwa punkty z rzędu i z taką przewagą schodzili też na przerwę techniczną. Po wznowieniu gry i bloku Zagumnego nasza przewaga wzrosła do 3 "oczek". Niestety na zagrywce w zespole rywali pojawił się Kosariew i potężną zagrywką wyprowadził swój zespół na prowadzenie 19:18.

Kolejne dwie akcje należały jednak znowu do Polaków i po dwóch blokach było 20:19 dla nas. Przy stanie 21:20 dla Polski Rosjanie popełnili błąd, dzięki czemu Możdżonek spokojnie mógł zdobyć dla nas 22 punkt. Za chwilę Wlazły dołożył 23 "oczko". Polacy pierwszą piłkę setową mieli przy stanie 24:21, ale seta wygrali dopiero po trzecim setbolu i ataku Kadziewicza!

Tie-break rozpoczął się od gry punkt za punkt do stanu po 4. Później Rosjanie zaatakowali w aut i mieliśmy przewagę dwóch punktów (6:4). Na przerwę techniczną też schodziliśmy z 2-punktowy prowadzeniem. Po wznowieniu gry Wika zablokował Połtawskiego i było już 10:7! Polacy do końca kontrolowali grę i wygrali z niepokonaną do tej pory na igrzyskach Rosją 3:2!

Po południu poznamy ćwierćfinałowego rywala Polaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński