Luksusowy bus, dobre warunki i odpowiednie rozplanowanie mogą jedynie pomóc, załagodzić trudy wyjazdu. W sobotnią noc podopieczne Mariusza Wiktorowicza ruszyły w najdłuższą trasę tego sezonu, która liczy aż 800 kilometrów.
- Jako kierownik drużyny staram się zapewnić dziewczynom optymalne warunki do pokonywania długich tras - mówi, dla oficjalnej strony internetowej, Joanna Mirek, grająca menadżer Chemika. - Wiadomo jednak, że każda podróż, nawet w tych najlepszych warunkach, jest męcząca. Większość z nas przez lata kariery już do tego przywykła. Wyjazdy to przecież nieodłączny element naszego sportowego życia.
Po dotarciu do celu siatkarki Chemika czeka mecz z Muszynianką. Brązowy medalista ubiegłego sezonu, z okrojonym budżetem o połowę, który wynosi niecałe cztery miliony, nie jest wymieniany wśród ligowych faworytów. Pomimo odważnych zapowiedzi trenera, zapewnień, że Muszyniankę stać nawet na złoto, większość ekspertów pomija tę drużynę w kontekście medali. Zespół opuściło większość najlepszych siatkarek. Aż trzy z nich zakontraktował Chemik Police (Anna Werblińska, Katarzyna Gajgał-Anioł, Agnieszka Bednarek-Kasza).
Najbardziej znaną i cenioną w środowisku siatkarskim zawodniczką z Muszyny jest Aleksandra Jagiełło. 33-letnia przyjmująca ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów, m.in. dwa mistrzostwa Europy razem z popularnymi "Złotkami", trzy tytuły mistrza kraju i Puchar Polski. Ze starej gwardii, która występowała w poprzednim sezonie, można znaleźć jeszcze nazwisko Pauliny Maj, reprezentacyjnej libero. Jej pojedynek z Agatą Sawicką, która jest w bardzo wysokiej formie, może być jednym z najciekawszych elementów poniedziałkowego spotkania.
Przed sezonem sporo mówiło się o możliwości zakontraktowania Małgorzaty Korzuch, gwiazdy reprezentacji Niemiec. Atakująca z polskimi korzeniami była prawie dogadana. Jej wynagrodzenie miał opłacać jeden ze sponsorów, a Muszynianka byłaby bohaterem letniego okienka transferowego. Finalnie sprawa nie potoczyła się po myśli brązowych medalistek, a kadra, jaką dysponuje trener Bogdan Serwiński, jest zdecydowanie za szczupła. Szkoleniowiec poniedziałkowych rywalek jest sentymentalnie związany z klubem, ponieważ pracuje w nim nieprzerwanie od 1984 roku. W nowoczesnej siatkówce tak długi staż pracy na jednym stanowisku jest rzadkością.
W ostatnim spotkaniu ligowym trener Mariusz Wiktorowicz dał odpocząć niektórych zawodniczkom pierwszej szóstki. W starciu z Muszyną możemy spodziewać się wyjściowego, wcześniej sprawdzonego, garnituru. Początek poniedziałkowego spotkania o godzinie 18. Mecz będzie transmitowany na antenie Polsatu Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?