Siatkarze Espadonu Szczecin trenują. Z odsieczą przybył rzeszowianin

Z Asseco Resovii Rzeszów do Espadonu został wypożyczony Kacper Komar. Nastolatek ma spędzić ze szczecinianami miesiąc pod nieobecność Eemiego Tervaporttiego. Rozgrywający stawi się w klubie po mistrzostwach Europy, do których przygotowuje się z reprezentacją Finlandii. Treningi jedynie z Tomaszem Kowalskim byłyby kłopotliwe, na co rozwiązanie znalazł szkoleniowiec Michał Gogol.

1 sierpnia Gogol spotkał się z podopiecznymi w Azoty Arenie. W zespole ma siedmiu siatkarzy znanych z poprzedniego sezonu i ośmiu nowych.

- Połowa zespołu jest taka sama jak w poprzednim sezonie, więc można powiedzieć, że jego trzon został zachowany - przedstawia trener.

- Pojawiło się kilka nowych twarzy, ale w większości są to siatkarze, z którymi się znaliśmy albo mijaliśmy. Teraz jest czas na to, żebyśmy poznali się dobrze. Na razie jesteśmy zbiorem indywidualności, który chcemy przekuć w drużynę.

Pierwsze dni okresu przygotowań były poświęcone badaniom i testom. Zostaną one powtórzone po kilku tygodniach treningów.

- Na początku popracujemy bardziej fizycznie. Później zagramy serię meczów kontrolnych, z których większość na wyjeździe. Przygotowany przez nas kalendarz sparingów jest bardzo ciekawy. Istnieje szansa, że zmierzymy się z trzema zespołami z Ligi Mistrzów - zapowiada Gogol.

Pierwszym testem dla niebiesko-białych będą mecze w memoriale Jana Rutyńskiego. Espadon zagra z PGE Skrą Bełchatów, Cerrad Czarnymi Radom i gospodarzem Cuprum Lubin. W drugiej połowie września turniej w Radomiu z udziałem Czarnych, Effectora Kielce i beniaminka Aluronu Warty Zawiercie. Szczecinianie mogą także zagrać poza Polską z Berlin Recycling Volleys oraz Knackiem Randstad Roeselare.

Espadon przygotowuje się do drugiego sezonu w PlusLidze. W poprzednim długo nie potrafił wygrać spotkania, a później walczył z impasem w meczach wyjazdowych. Ostatecznie obronił się przed spadkiem i zajął 12. lokatę. Nowa kampania rozpocznie się 30 września w Olsztynie.

Michał Kwiatkowski przedłużył o trzy lata kontrakt z Team Sky