Na początku stycznia siedem siatkarek Chemika Police opuściło Pomorze Zachodnie, by powalczyć o awans na Igrzyska Olimpijskie. Największa grupka reprezentowała Polskę. Bez powodzenia. Po trzech porażkach biało-czerwone straciły szansę na udział w wielkiej imprezie. Lepiej poszło za oceanem Kolumbijce Madelaynne Montano oraz Dominikance Isabel Yonkairze Paoli Peni.
Montano zakończyła turniej kwalifikacyjny ze statuetką dla najlepszej atakującej. Była bezdyskusyjnie liderką reprezentacji Kolumbii, którą poprowadziła do dwóch zwycięstw. Dzięki nim Montano i spółka uplasowały się na trzecim miejscu w tabeli dającym prawo występu w turnieju interkontynentalnym.
Bezpośrednio awansowała reprezentacja Argentyny i zadebiutuje na Igrzyskach Olimpijskich. Jej ostatni, decydujący mecz obejrzało w Bariloche ponad 2 tysiące kibiców, co zdaniem prezesa konfederacji świadczy o rozwoju siatkówki żeńskiej na kontynencie. Podobnie jak poziom sportowy.
W grze o Rio pozostała również Isabel Yonkaira Paola Pena. Dominikanki nie miały dużych szans w rywalizacji z reprezentacją USA, ale nie dały się wyprzedzić żadnej innej i przedostały się na turniej interkontynentalny. Pena była pierwszoplanową postacią zespołu i zdobyła dla niego najwięcej punktów.
Teraz Montano oraz Pena wracają do Polski. W piątek Chemik Police wznowi rywalizację w Orlen Lidze. W Azoty Arenie zmierzy się z Muszynianką Muszyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
