Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sfrustrowany Dudek

Michał Sarosiek, 2 lutego 2006 r.
Jerzy Dudek ostatnio więcej czasu spędza na rozdawaniu autografów niż grze w piłkę.
Jerzy Dudek ostatnio więcej czasu spędza na rozdawaniu autografów niż grze w piłkę. Fotorzepa
Ostatniego dnia stycznia zamknęło się okno transferowe w najlepszych ligach Europy. Oznacza to, że nikt nie może już trafić w tej rundzie do czołowych klubów Starego Kontynentu. Jacek Krzynówek i Jerzy Dudek nie zdążyli znaleźć sobie nowych pracodawców.

Pomocnik reprezentacji Polski nie otrzymał konkretnej oferty, a Dudek nie dostał pozwolenia na opuszczenie Liverpoolu.

Twardy Benitez

Praktycznie od początku sezonu mówi się o przejściu reprezentacyjnego bramkarza do innego klubu. Oferty składane "The Reds" nie satysfakcjonują jednak menedżera tego zespołu - Rafy Beniteza.

W ostatnich dniach stycznia doszło do twardej wymiany zdań pomiędzy Hiszpanem i Dudkiem, lecz niewiele z tego wyniknęło. Polak dowiedział się, że musi skupić się na wypełnieniu kontraktu z angielskim klubem, który wiąże go z nim jeszcze na półtora roku. Benitez stwierdził też, że Dudek udowodni swą wyższość nad innymi polskimi golkiperami na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata. Ma też otrzymać szansę na grę w Liverpoolu. Tajemnicą poliszynela jednak jest fakt, że chodzi tu o ewentualne występy w mniej znaczących spotkaniach.

Krzynówek na ławie?

Nieco większe szanse na grę w klubie, co nie znaczy, że duże ma Jacek Krzynówek z Bayeru Leverkusen. Dostał on zgodę na transfer i czekał na oferty. Najpierw miał trafić do FC Nurnberg, któremu odmówił. Potem spekulowano, że przejdzie do HSV Hamburg. Nic jednak z tych planów nie wyszło i reprezentacyjny pomocnik pozostanie w Leverkusen przynajmniej do czerwca. W poprzedniej rundzie jego miejsce w składzie zajął rewelacyjny Brazylijczyk Athirson i Polak rozpoczyna mecze na ławce rezerwowych.

Z podobnych opresji wyszedł Artur Wichniarek, który zamienił nieprzychylną mu Herthę Berlin na Arminię Bielefield, w której spędził w przeszłości najlepsze sezony swojej kariery.

Fala wznosząca

Coraz bardziej ceniony w Europie jest Tomasz Frankowski. Po opuszczeniu Wisły krótko grał i seryjnie strzelał gole dla drugoligowego hiszpańskiego Elche, by w styczniu odejść do Wolverhampton Wanderers. Z tym klubem ma wywalczyć awans do Premiership.

Po nieudanej przygodzie z FC Metz, do swego poprzedniego klubu - Excelsioru Mouscron wrócił Marcin Żewłakow. Jego brat - Michał - latem opuści Anderlecht i wzmocni Olympiakos Pireus. Pracodawcę zmienili też Emmanuel Olisadebe (Panathinaikos na Portsmouth) i Tomasz Hajto (Southampton na Derby County).

Do szwedzkiego Helsingborgs ma trafić Jacek Magiera z Legii. Tam też latem przejdzie najprawdopodobniej sam Henrik Larsson z Barcelony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński