Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sezon na dorsze rozpoczęty - kutry ruszają w morze

włod
Czy wrześniowe połowy będą lepsze od tych wiosennych, rybacy przekonają się lada dzień. Największe obawy mają pracujący na mniejszych łodziach. Nie mogą wypłynąć daleko, a w strefie przybrzeżnej dorszy jest mało.
Czy wrześniowe połowy będą lepsze od tych wiosennych, rybacy przekonają się lada dzień. Największe obawy mają pracujący na mniejszych łodziach. Nie mogą wypłynąć daleko, a w strefie przybrzeżnej dorszy jest mało. Sławomir Włodarczyk
O północy z poniedziałku na wtorek kończy się 2-miesięczny okres ochrony dorsza. Pierwsi rybacy za kilka godzin opuszczą porty i wyjdą w morze, by na najdalszych łowiskach postawić sieci.

Jak wyliczyli pracownicy Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, do 1 czerwca br. armatorzy odłowili 58 proc. tegorocznego limitu. Oznacza to, że do odłowienia zostało jeszcze ponad 6 tys. ton dorszy. Kwota została podzielona na 147 jednostek, które mają w tym roku prawo do łowienia tej najsmaczniejszej bałtyckiej ryby.

Wakacje to trudny okres dla rybaków. Wielu z nich czas wolny od połowów wykorzystało na naprawę sieci i łodzi. Niektórzy udostępnili kutry letnikom i wędkarzom. Niewielu wyruszało na łowiska. Ich zdaniem, napełnienie sieci flądrami i śledziami przynosi niewielki zarobek, a nawet straty. Na dodatek, z powodu braku surowca nie pracowały przetwórnie. Nie było też odbiorców. Rybackie budżety zostały poważnie nadwerężone.

Z rozpoczęcia sezonu cieszą się też właściciele smażalni ryb. W wielu lokalach brakuje już mrożonego dorsza, trzeba zadowolić podniebienia turystów mintajem, karmazynem czy flądrą. Jednak zdaniem konsumentów, te gatunki ryb nie "wchodzą" z frytkami.

Rybakom na wyczerpanie tegorocznych limitów pozostanie niewiele czasu. Idzie jesień, zbliżają się sztormy, co oznacza, że kutry przez wiele dni będą cumować w portach. Niewyłowienie limitów grozi obcięciem kwoty połowowej w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński