Zaczęło się niewinnie od zgłoszenia do straży pożarnej o rozlanej na jezdni plamy nieznanej cieczy. Około 20 minut później doszło do kolizji czterech samochodów. Obecnie wjazd w ulicę jest zamknięty od strony Autostrady Poznańskiej i dla jadących od strony ronda w Zdrojach.
- Dziwię się, że policja nie zamknęła od razu ulicy - mówi Mirosław Szczerbak, świadek zdarzenia. - Nie doszłoby do stłuczki. Z mojej oceny plama pokryła jezdnię na odcinku 300 - 400 metrów.
Sprawcą zamieszania okazał się kierowca dźwigu. Z jego pojazdu wylał się olej.
- Najpierw na oleju wpadł w poślizg motocyklista, a później doszło do dwóch kolizji - mówi młodszy aspirant Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Na miejscu są piaskarki i strażacy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?