Było to zaległe spotkanie 14. kolejki. Przed jego rozpoczęciem w tabeli Superligi kobiet prowadziła Pogoń (32 punkty), która o punkt wyprzedzała MKS Selgros Lublin.
Do końca sezonu zasadniczego pozostały dwie kolejki. Zarówno lider jak i wicelider mają zaplanowane mecze z teoretycznie słabszymi rywalami. Gdyby MKS wygrał w Nowym Sączu, to miałby prostą drogę do zajęcia pierwszego miejsca przed play off. A to oznacza rozstawienie, a po awansie do półfinału mecze z wygranym z pary, którą w ćwierćfinale utworzą czwarty i piąty zespół po fazie zasadniczej.
MKS jednak niespodziewanie przegrał w Nowym Sączu z rywalem, z którym Pogoń rozprawiła się w minioną sobotę bez większych problemów.
Szczeciński zespół ma więc wszystkie karty w swoich rękach. Musi jednak mieć się na baczności. Punkt do Pogoni traci także Start Elbląg, który dziś grał awansem i pokonał Piotrcovię 29:21. W sezonie zasadniczym ma rozegrania jeszcze tylko jeden mecz. Nad czwartym w tabeli Zagłębiem szczecinianki mają dwa oczka przewagi.
W sobotę Pogoń gra z Ruchem w Chorzowie, a w środę u siebie z KPR Jelenia Góra. Lublinianki grają jeszcze u siebie z Łączpolem Gdańsk i na wyjeździe z beniaminkiem z Kościerzyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
