Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacja! PSPS Chemik Police lepszy od lidera

Sebastian Szczytkowski
Sobota w Policach należała do siatkarek PSPS Chemika
Sobota w Policach należała do siatkarek PSPS Chemika Andrzej Szkocki
Siatkarki PSPS Chemika Police były wyraźnie lepsze od lidera I ligi ŁKS Łódź. Koncertowa gra pozwoliła wygrać 3:1.

"Wielka radość w naszych sercach" - wołał spiker po zwycięstwie PSPS Chemika w pierwszym secie. Wynik 25:18 był zaskoczeniem, ponieważ policzankom nie szło w nowym roku, a ich przeciwnik ŁKS Łódź to lider.

Marka przyjezdnych zmobilizowała przede wszystkim Hannę Łukasiewicz. To po atomowych zagrywkach przyjmującej PSPS Chemik zdobył kilkupunktową przewagę. Kapitan dała sygnał koleżankom do ataku. Serwis, blok i przyjęcie – wszystko funkcjonowało właściwie u Chemiczek.

Żeńska drużyna siatkarska to obecnie jeden z okrętów flagowych ŁKS Łódź. Niedawno klub złożył wniosek o miejsce w Orlen Lidze. Przyjezdne były zaskoczone tym, co dzieje się na boisku. Od początku sezonu przegrały tylko 10 setów, a po 50 minutach meczu w Policach następne dwa.

Na 2:0 w setach zaatakowała Łukasiewicz. Niewiele wskazywało, że ŁKS wróci do gry, ale gdy nie miał nic do stracenia, rzucił się w pościg. Trener Bujek poprosił o czas po nieczystym odbiciu Jasińskiej przy stanie 7:10, ale jego drużyna zareagowała pozytywnie dopiero po wejściu duetu Boguszewska-Widera.

PSPS Chemik miał szansę na wygraną 3:0, ale ŁKS Łódź wykazał się stalowymi nerwami i wygrał seta kontaktowego 23:25.

Policzanki musiały zebrać się w sobie i jeszcze raz zaatakować lidera. Udało się. Po dobrym finiszu w czwartej partii sensacyjna wygrana za trzy punkty stała się faktem.

PSPS Chemik Police - ŁKS Łódź 3:1 (25:18, 25:15, 23:25, 25:23)
PSPS Chemik:
Jasińska, Łukasiewicz, Wellna, Soter, Kwiatkowska, Kazaniecka, Nickowska (l.) oraz Boguszewska, Widera, Grobys.

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński