Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Selekcja 2011 - tydzień morderczego wysiłku [zdjęcia]

Marek Rudnicki [email protected]
Czołganie się pod wiszącymi na sznurach dzwonkami to jedna z konkurencji rozegranych pierwszego dnia
Czołganie się pod wiszącymi na sznurach dzwonkami to jedna z konkurencji rozegranych pierwszego dnia Marcin Bielecki
Rozpoczęła się Selekcja 2011. Żąda się od nich odwagi, wytrwałości, sprawności i odporności psychicznej, a oni podejmują wezwanie. Tydzień morderczego wysiłku zmienia się w piekło, które przeżywają tylko nieliczni.

Selekcja 2011 - tydzień morderczego wysiłku

Rozpoczęta na byłym poligonie komandosów w Jaworzu Selekcja to najtrudniejsza impreza terenowa w naszym kraju. Tak się szkolą tylko jednostki specjalne.

W piątek w Warszawie odbyła się preselekcja, bo chętnych jest więcej, niż może wziąć w niej udział. Do prawdziwych zmagań zakwalifikowano jedynie 74 osoby, w tym 3 dziewczyny (jedna ze Szczecina). Kolejnym zadaniem było dotarcie do soboty na poligon drawski, do ośrodka szkolenia jednostek specjalnych w Jaworznie.

To już 14 edycja imprezy. Po tygodniu zmagań zostaje zaledwie kilka najtwardszych i najbardziej odpornych młodych ludzi.

Twórcą Selekcji jest szczecinianin, mjr Arkadiusz Kups, były szkoleniowiec GROM-u i BOR-u, szef wyszkolenia nieistniejącej już, najlepszej grupy komandosów w Polsce, szczecińskiej 56 Kompanii Specjalnej.

Selekcja zaczyna się niewinnie od kilkukilometrowego marszobiegu i pokonania małej rzeczki. Już tu widać pierwsze zmęczenie na twarzach. A później jest coraz gorzej.

Niemiłosierny upał daje się we znaki, a zadania są coraz bardziej skomplikowane. Zabójcze tempo, bagno, pokonywane w biegu wzniesienia i coraz bardziej skomplikowane zadania. Po pierwszym dniu odpada kilka osób, ale nadchodząca sobotnia noc nie daje ulgi. Instruktorzy nie pozwalają na długi sen.

Przychodzi niedzielny świt. Kilka, zaledwie kilka godzin snu i grupa rusza w teren. Odpada kolejnych kilka osób. A to dopiero początek, bo na zmęczonych twarzach znikły uśmiechy. Tylko zalewane potem oczy i urywany oddech.

Do końca Selekcji pozostało jeszcze 3 mordercze dni i piekielne noce. Kto wytrzyma? Będziemy relacjonować na bieżąco.

Więcej na temat Selekcji przeczytacie w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński