Firmy kosmetyczne znają wiele sposobów, aby zahamować proces starzenia się ciała. Jednak wiele osób za najlepszą propozycję uzna tę, którą przedstawił neuropsycholog David Weeks z Edynburga. Jego rada brzmi: uprawiaj seks przynajmniej trzy razy w tygodniu, a będziesz wyglądał o 10 lat młodziej niż twoi rówieśnicy stroniący od kontaktów seksualnych. Weeks wraz ze współpracownikami przeprowadził 3500 wywiadów z mieszkańcami kilku krajów zachodnich. Jego rozmówcy mieli od 20 do 104 lat, jednak większość była w wieku 45-55 lat.
Uczestnicy badań prowadzili różny tryb życia, mieli odmienne nawyki, przyzwyczajenia, inaczej spędzali czas wolny. Łączyło ich jedno: wyglądali znacznie młodziej, niż to wynikało z metryki. Dlaczego? Naukowiec z Edynburga od lat badający, w jaki sposób psychika opóźnia lub przyspiesza proces starzenia się organizmu, postanowił znaleźć odpowiedź na to pytanie. Przygotowana przez niego ankieta zawierała dziesiątki pytań dotyczących niemal wszystkich aspektów życia badanych osób, w tym aktywności seksualnej i poglądów na temat seksu.
- Najważniejszym czynnikiem powstrzymującym proces starzenia się ciała jest bez wątpienia aktywność fizyczna. Ale na drugim miejscu znajduje się seks. Odmładza on człowieka o wiele lat - twierdzi Weeks. Inne czynniki sprzyjające zachowaniu młodzieńczego wyglądu to: częste spotkania i rozmowy z ludźmi, związek z młodszą osobą, a w przypadku kobiet hormonalna terapia zastępcza w okresie klimakterium.
Jak duże dawki “witaminy miłości" należy przyjmować, aby pozostać młodym? Weeks, powołując się na wyniki ankiety twierdzi, że powinno to być 2-3 razy w tygodniu. - Większa częstotliwość kontaktów seksualnych nie wpływa już na poprawę wyglądu. Duże znaczenie ma natomiast ich regularność, a także wierność. Ten ostatni warunek jest bardzo istotny.
Z naszych badań wynika, że osoby, które miały wielu partnerów, starzeją się najszybciej. Stres i lęk związany z przygodnymi kontaktami seksualnymi prowadzą raczej do przedwczesnego wyniszczenia organizmu niż do jego odmłodzenia - podkreśla badacz.
Jego poglądy podzielają inni badacze. Barbara Bartlik, psychiatra kliniczny z Cornell University (USA), także przeprowadziła badania, które wykazały, że seks ma korzystny wpływ na zdrowie i stan psychiczny człowieka. Według niej brak regularnych kontaktów seksualnych w stałym związku można nawet traktować jako pewnego rodzaju zagrożenie zdrowotne.
Z kolei fizjolog Carol Ellison z Uniwersytetu Kalifornijskiego zwraca uwagę, że podczas stosunku płciowego spalamy dużo tłuszczu, a w mózgu zostają uwolnione endorfiny - naturalne substancje przeciwbólowe, które działają także jako środek przeciwstresowy. Ponadto u mężczyzn seks stymuluje produkcję hormonu wzrostu oraz testosteronu, dzięki czemu zwiększa się masa kości i mięśni.
U obu płci następuje także wzmocnienie układu odpornościowego. Ellison twierdzi też, że osoby zażywające regularnie seksu także lepiej się odżywiają i częściej uprawiają sporty, co jednak może raczej dowodzić, że jeśli jesteśmy aktywni, to zazwyczaj od razu w wielu dziedzinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?