- Same wyjazdy na zawody żeglarskie kosztują około 30 tysięcy złotych rocznie. Do tego dochodzi sprzęt - około 20 tysięcy. To spora suma. Niestety, klub nas poinformował, że mamy zorganizować ją sobie sami - mówi Marek Konys, ojciec i trener zawodniczki.
Agnieszka Konys liczyła na pieniądze, na przygotowania do sezonu, ze swojego klubu AZS-u Szczecin. Nie dostała. Zamiast tego otrzymała pismo, w którym członek zarządu Marek Wróblewski poinformował, że klub nie będzie finansował sportu wyczynowego. Co ciekawe, jest to niezgodne ze statutem organizacji, który stanowi zupełnie odwrotnie.
- Za półtora miesiąca Agnieszka będzie reprezentować Polskę i Szczecin na mistrzostwach świata w stolicy Danii Kopenhadze. Do tej imprezy przygotowuję ją na własny koszt - mówi Marek Konys.
Zawodniczka ma propozycje przejścia do CHKŻ Chojnice, Bazy Mrągowo i AZS-u Gdańsk. Kluby oferują znakomity sprzęt i pieniądze na przygotowania. Wszystko wskazuje na to, że zostanie zmuszona do zmiany barw klubowych.
- Nie chcemy tego robić. Na razie walczę jeszcze z zarządem AZS-u, żeby zmienił swoje stanowisko - twierdzi ojciec zawodniczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?