Przyjęcie stanowiska Sejmiku dotyczącego rosyjskiej agresji na Ukrainę rozpoczęło XXXII sesję Sejmiku Województwa. Kolejne tematy, którymi zajmowali się w czwartek radni dotyczyły pomocy humanitarnej udzielanej walczącej Ukrainie i fali uchodźców, którzy codziennie przekraczają granicę ukraińsko-polską i docierają również na Pomorze Zachodnie.
To dlatego zaproszono na obrady honorowych gości: Henryka Kołodzieja, Konsula Ukrainy, przedstawicieli Związku Ukraińców w Polsce, a także Zbigniewa Boguckiego, wojewodę zachodniopomorskiego i Annę Mieczkowską, prezydent Kołobrzegu.
- Dziękuję Polakom i szczecinianom za opiekę i pomoc okazaną moim rodakom - powiedział w swoim wystąpieniu Henryk Kołodziej.
ZOBACZ TEŻ:
- Dzięki Wam uciekający nie czują się jak uchodźcy lecz jak goście. I czują się tu bezpiecznie.
Z kolei za współpracę wszystkich angażujących się w udzielanie pomocy Ukraińcom podziękował Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski.
- Do Polski przybyło już 1,5 mln Ukraińców - powiedział. - Spodziewamy się, że ta liczba jeszcze się zwiększy, bo zbrodniarz z Kremla atakuje ludność cywilną, by złamać opór walczących i zmusić ich do ucieczki z kraju. To, że nie doszło u nas do katastrofy humanitarnej, to zasługa nas wszystkich. Naszego wspólnego wysiłku.
Stanowisko wyrażające oburzenie działaniami Rosji połączone z deklaracją „niesienia wszelkiej możliwej pomocy” zostało przyjęte jednomyślnie. Tak samo jak trzy kolejne uchwały, które dotyczyły wypowiedzenia umowy o współpracy pomiędzy województwem zachodniopomorskim a Obwodem Mińskim, wypowiedzenia porozumienia o współpracy z administracją Obwodu Kaliningradzkiego i wypowiedzenia porozumienia o współpracy międzyregionalnej pomiędzy Sejmikiem Województwa Zachodniopomorskiego, a Dumą Obwodu Kaliningradzkiego.
- Agresywne zachowanie Rosji wobec Ukrainy trwa od czasu zajęcia Krymu - przypomniał Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa zachodniopomorskiego. - I od tego momentu praktycznie żadnych porozumień nie prowadziliśmy. I nie będziemy współpracować jakby nic się nie stało. Bo stało się. Zbyt dużo, by utrzymywać tę fikcję.
Jednomyślności nie było już podczas procedowania uchwały dotyczącej apelu dotyczącego wsparcia polskiej branży rybackiej w zakresie rekompensat za obecne oraz przyszłe zakazy i ograniczenia połowu ryb (chodzi o pomoc dla drobnych rybaków a nie niszczących całe populacje ryb w Bałtyku rybactwo wielkoskalowe). Prawo i Sprawiedliwość nie poparło tego apelu do rządzących.
- Bo jest pusty - uzasadniła Małgorzata Jacyna-Witt. - Nie da się rybołówstwa uratować. Utrzymanie rybaków jest niemożliwe - trzeba im jedynie pomóc się przebranżowić. Ryb w Bałtyku nie ma. Przez zmiany klimatyczne i środowiskowe.
PiS nie poparło też kolejnej uchwały, dotyczącej zmian w budżecie województwa na rok 2022. Mimo to obie obie uchwały zostały przez Sejmik przegłosowane.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?