Sejmik: Małgorzata Jacyna-Witt kontratakuje

Na konferencji prasowej Małgorzata Jacyna-Witt radna sejmiku samorządowego województwa zapewniła, że nadal będzie cierpliwie znosić ataki byłego radnego PO, Michała Łuczaka. To odpowiedź na to, jak stwierdził on, że firma radnej wykonywała usługę na rzecz instytucji podległej zarządowi województwa.

- Ja z panem Łuczakiem nie będę się procesowała, bo to nie jest mój poziom - stwierdziła Jacyna-Wiitt i dodała, że boi się radnego, bo jest nieobliczalny. Dodała też, że Platforma Obywatelska rękami Michała Łuczaka próbuje zdyskredytować jej osobę i zapewniła, że to się PO nie uda.

Paweł Mucha, radny PiS w sejmiku powiedział, że jest to celowe działanie Platformy, by oczernić radną. Nawet, gdy prawnicy stwierdzą, że nie jest ona niczemu winna, to i tak zostanie w ludzkiej pamięci, że coś było na rzeczy.

- Szkaluj śmiało, zawsze coś przylgnie - zacytował stare powiedzenie. - Mogę zaręczyć, że pani Małgorzata jest osobą kryształowo uczciwą. A działania PO idą w kierunku zdyskredytowania jej osoby w przyszłych wyborach samorządowych.

Radny Łuczak ujawnił kolejną fakturę. Wystawiona została pod koniec roku 2006 na rzecz Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych, który podlega prezydentowi Szczecina. Jego zdaniem to też budzi wątpliwości.

- W tym czasie nie byłam radną miejską - odpowiada Jacyna-Witt. - To zupełnie normalna rzecz, że będąc przedsiębiorcą budowlanym prowadzę działalność gospodarczą i jestem z tego bardzo dumna.

Radna powiedziała też, że zysk z tej transakcji przekazała na rzecz dwóch dziewczęcych drużyn piłki nożnej. Kwotę 860 zł zaokrągliła w górę do 2 tys. zł.

- Radny PO w sejmiku Radosław M. miał problemy prawno-karne, przez jakiś media informowały o Michale Ł., teraz mamy Bartosza K. i Cezarego A. - wyliczał radny Mucha kłopoty prawne ludzi PO i pytał: - Czy to jest normalne zjawisko, że spośród działaczy samorządowych i aktywnych polityków, aż tyle osób ma problemy z prawem?