Atmosfera była gorąca, co było widać i słuchać już na początku obrad, gdy starli się radni Artur Łącki z PO Kazimierz Drzazga z PiS. Ten pierwszy zarzucił drugiemu kłamstwa w sprawie konsolidacji szpitali.
- Pan kłamie i oszukuje, już kiedyś zapowiadałem oddanie pana do sądu - wykrzyczał do kolegi sejmikowego.
- Nic nie kłamię, jeśli chodzi o szpitale - odparował zdenerwowany radny Drzazga, a w konsekwencji tego usłyszał: - Siad i cicho!
Równie mocno, ale na argumenty starli się marszałek województwa, Olgierd Geblewicz z radnymi opozycyjnymi, Pawłem Muchą z PiS i Dariuszem Wieczorkiem z SLD. Zaczęło się od wystąpienia gościa zaproszonego, Bogusławy Reszko -Szydłowskiej, członka Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Spytała marszałka, czy ma awaryjny plan na sytuację, gdy NSA odrzuci jego odwołanie? Marszałek żywo zareagował, że to kwestia ambicji politycznych przewodniczącej.
- Startowała kiedyś w sposób nieudany z list SLD do sejmiku, dzisiaj widocznie zamierza powtórzyć ten start i potrzebny jest jej jakikolwiek rozgłos - stwierdził.
Wywołało to oburzenie całej opozycji.
- Nie życzę sobie, aby tu obrażano przedstawicieli związków zawodowych - grzmiał Wieczorek, a Mucha dodawał: - Przepraszam panią za marszałka, bo nie wiem, czy sam zdecyduje się przeprosić.
Gros przepychanek słownych dotyczyła nie losów szpitala, a faktu nie uwzględniania w negocjacjach Forum Związku Zawodowych, co stało się przyczyną orzeczenia WSA o nieważności uchwały sejmiku o połączeniu szpitali.
- Błędem, który wytknął nam WSA jest brak poinformowania centrali Forum Związków Zawodowych w Warszawie - mówił marszałek. - Nikt w czasie procesu konsultacji, podkreślam to, żadna organizacja związkowa skupiona w FZZ, nie podnosiła tego faktu do czasu podjęcia uchwały. Ten zarzut pojawił się dopiero po wejściu w życie uchwały.
W odpowiedzi radny Mucha pokazuje dokument:
- To jest wezwanie do usunięcia naruszenia prawa adresowane do sejmiku z 3 stycznia. Świadczy to o tym, że od początku Forum Związku Zawodowych podnosiło, że złamane zostały przepisy o związkach zawodowych i że jako organizacja reprezentatywna nie zostali poinformowani. Pan marszałek, jak widać tego nie słuchał, nie śledził, nie konsultował ze służbami prawnymi.
Na pytanie do marszałka, czy po negatywnej decyzji NSA szpitale zostaną rozdzielone i czy wypadną z sieci szpitali, stwierdza: - Szpitala pod tytułem "Zdunowo" nie ma. On został zlikwidowany i wykreślony z rejestru. Nie widzę żadnych możliwości, by go z powrotem przywracać do życia. Ten wariant przez nas nie jest zupełnie analizowany. Nie wyobrażam sobie tego, żebyśmy podejmowali jakiekolwiek działania, które narażałyby na szwank życie i zdrowie naszych mieszkańców, a niewątpliwie pozostawanie poza siecią szpitala przyniosłoby takie skutki. My tego wariantu nie bierzemy pod uwagę.
Polecamy na gs24.pl:
- Jeszcze więcej wyjątkowym materiałów! Polecamy prenumeratę cyfrową!
- Szczecin: Pożar mieszkania przy ul. Ofiar Oświęcimia
- Ucieczka i strzały w Szczecinie. Policjantka została ranna[ZDJĘCIA]
- Ile tak naprawdę zarabiają księża? Sprawdziliśmy [zdjęcia] [zdjęcia]
- Pamiętacie auto, które wjechało do Odry? Zdaje się, że można je kupić
Wybuch gazu przy ul. Ofiar Oświęcimia w Szczecinie. Osiem os...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
