Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejm za ustanowieniem 2 października Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r.

Katarzyna Krzykowska
archiwum
Sejm, upamiętniając mieszkańców Pomorza pomordowanych przez niemieckiego okupanta w 1939 r., podjął w piątek uchwałę ws. ustanowienia 2 października Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r.

Za uchwałą opowiedziało się 451 posłów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.

Uchwała głosi, że upamiętniając mieszkańców Pomorza pomordowanych przez niemieckiego okupanta w 1939 r., Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia dzień 2 października Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r..

W uzasadnieniu do uchwały napisano,że z uwagi na ludobójczy charakter zbrodni niemieckiej na obszarze Pomorza oraz ich skalę – z około 16 tys. osób zamordowanych w całej okupowanej Polsce we wrześniu 1939 r. aż 11 tys. ofiar (69 proc.) było z Pomorza, a do końca roku liczba ofiar terroru na Pomorzu z ponad 400 miejsc kaźni wzrosła do ok. 30 tys. oraz z powodu znikomej świadomości współczesnego społeczeństwa o zaplanowanej przez Niemców eksterminacji ludności Pomorza zmierzającej do wyniszczenia jej i wynarodowienia jako Polaków, konieczne jest ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r.

Propozycja ustanowienia Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Niemieckiej Zbrodni Pomorskiej 1939 r. została zainicjowana przez Kaszubsko-Kociewskie Stowarzyszenie im. Tajnej Organizacji Wojskowej Gryf Pomorski.

- Wskazany w projekcie 2 października, to dzień kapitulacji ostatniego bastionu w wojnie obronnej 1939 na Pomorzu – Helu, który kończył nadzieję ochrony ludności cywilnej przed rozzuchwalonymi bezkarnością sprawcami zbrodni. Jest to również data urodzin +pomorskiego Korczaka+ doktora Józefa Bednarza – dyrektora szpitala psychiatrycznego w Świeciu nad Wisłą, który nie opuścił swoich pacjentów i razem z nimi został zamordowany - wyjaśniono.

Podano, że do największych miejsc kaźni na Pomorzu należały: Piaśnica koło Wejherowa oraz Lasy Szpęgawskie koło Starogardu Gdańskiego, a także Lasy Kaliskie obok Kartuz, Skarszewy, Mniszek koło Świecia nad Wisłą, igielska Dolina Śmierci w Chojnicach, Rudzki Most koło Tucholi, Karolewo i Radzim koło Sępólna Krajeńskiego, Paterek koło Nakła nad Notecią, Tryszczyn i fordońska Dolina Śmierci koło Bydgoszczy, Barbarka koło Torunia, Klamry koło Chełmna, Łopatki koło Wąbrzeźna oraz Skrwilno koło Rypina

. Głównymi sprawcami ludobójstwa były powołane przez państwo niemieckie grupy operacyjne Policji i Służby Bezpieczeństwa, znane jako Einsatzgruppen oraz działająca pod nadzorem SS organizacja skupiająca miejscowych Niemców – Selbstschutz Westpreussen. Szczególną rolę w nadzorze nad zbrodnią ludobójstwa odegrał namiestnik Okręgu Rzeszy Gdańsk Albert Forster i przywódca Selbstschutzu Ludolf von Alvensleben, były adiutant Himmlera.

W wyniku niemieckiego zacierania śladów zbrodni na Pomorzu Gdańskim w 1944 r. określanego przez Niemców eufemistycznie

akcją 1005

okupanci zniszczyli zwłoki wydobyte z około 30 miejsc masowych kaźni z roku 1939. Fakt ten oraz zniszczenia archiwum Selbstschutzu zawierającego m.in. listy ofiar i listy ich majątków uniemożliwia pełne oszacowanie liczby pomorskich ofiar niemieckiej zbrodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński