Schodołaz ulżył niepełnosprawnym uczniom

Napędzane przez elektryczny akumulator urządzenie, bez problemu pokonuje nawet najbardziej strome schody.

- To dla nas duże udogodnienie - mówią pracownicy szkół. - Ile my się do tej pory nadźwigaliśmy. Dzieciaki, które mają problem z chodzeniem, nieraz trzeba było wnosić do klas na plecach - przyznają. Nie ukrywają, że schodołazy skutecznie zdjęły im ciężar z pleców. W jednej ze szkół, trzeba było wnosić po schodach dziecko, które może się uczyć w pozycji leżącej.

W Szkole Podstawowej nr 63 przy ul. Grodzkiej w Szczecinie, są klasy integracyjne. W klasach zerowych i podstawówce jest 24 uczniów z problemami ruchowymi.
Zdaniem pedagogów, urządzenie to idealne udogodnienie dla jednej z piątoklasistek.

Dziewczynka ma kłopoty z chodzeniem. W drodze do szkoły towarzyszy jej mama. Później pomagają jej nauczyciele.

- Teraz prowadzamy ją na pierwsze piętro. Uczennica dobrze sobie radzi, ale dobrze mieć świadomość, że w razie czego do pomocy jest schodołaz - twierdzi Urszula Michalec, zastępca dyrektora szkoły.

Do obsługi urządzenia w tej szkole została wytypowana osobna pracownica. Kobieta jest szatniarką, ale funkcja opiekunki niepełnosprawnej uczennicy nie przeszkadza jej w obowiązkach.

- To urządzenie wręcz samo jedzie. Nie ma żadnego problemu z jego obsługą - twierdzi kobieta. - Przed uruchomieniem schodołazu przeszłam specjalne szkolenie. Znam dokładnie budowę maszyny i wiem jak bezpiecznie przetransportować ucznia - zapewnia Lucyna Śmigielska.

Urząd Miejski, który sfinansował zakup schodołazów zapewnia, że w tym roku w budżecie znalazły się kolejne kwoty na likwidację architektonicznych barier.

- Będzie to kolejne 200 tys. na ten cel i 200 tys. zł na zakup windy w Liceum Ogólnokształcącym z oddziałami intergracyjnymi przy al. Wojska Polskiego - poinformował Robert Grabowski ze szczecińskiego magistratu.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina