- Czekam jeszcze na decyzję Polskiego Związku Pływackiego - twierdzi Sawrymowicz. -Zapewnienia wstępne już padły i choć nie mam jeszcze podpisanych żadnych dokumentów, to właściwie można się już tylko zastanawiać kiedy, a nie czy wyjadę.
Jan Wiederek z wydziału szkolenia PZP potwierdza, że pływak MKP Szczecin jest bliski wyjazdu.
- Sprawa powinna rozstrzygnąć się w przyszłym tygodniu. Do dopięcia zostały ostatnie szczegóły - zapewnia Wiederek.
Sawrymowicz trenował już w Stanach Zjednoczonych przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie, na których zajął 7. miejsce w finale wyścigu 1500 m kraulem. Po igrzyskach pływak wrócił do Szczecina, jego trenerem został mieszkający w Wielkiej Brytanii Kristof Michaliszyn. Jesienią Sawrymowicz na mistrzostwach Europy i świata na krótkim basenie dwukrotnie zajął 4. miejsce.
Szukając nowych bodźców treningowych postanowił wrócić do Kalifornii. Znalazło się dla niego miejsce w grupie trenującej pod okiem Jona Urbancheka, specjalisty od długich dystansów.
- W Stanach czekają już na mój przyjazd. Na miejscu wszystko jest dogadane - podkreśla Sawrymowicz.
W styczniu zawodnik był na tygodniowym obozie we Włoszech z MKP Szczecin. W lutym odbędą się pierwsze zawody Grand Prix Polski, ale popularny "Sawrym" nie weźmie w nich udziału. W tym roku dla niego najważniejszym startem będą mistrzostwa świata w Barcelonie (19 lipca - 4 sierpnia).
- Pomagamy, czekamy na efekty. Jednak związek powoli będzie odchodził już od wypuszczania zawodników za granicę. Mateusz i Otylia Jędrzejczak (trenuje w Hiszpanii - przyp.red.) dostali wsparcie, ponieważ byli ukształtowanymi pływakami z osiągnięciami - zastrzega Wiederek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?