W bloku przy ul. Światopełka 8 mieszka samotny, starszy mężczyzna, który spędza wieczory na alkoholowych libacjach.
- Non stop sprowadza pijaków, urządzają pijatyki, bijatyki, krzyki - opowiada Adrianna Pechmann, matka trójki dzieci. - Mieszkam pod nim. Gdy tylko się wprowadziliśmy, zalał nam łazienkę. Teraz, jak zwracam mu uwagę o te hałasy, mówi że to nie u niego. W naszej klatce jest aż 12 rodzin. Koło tego pana mieszka starsza pani. Inni sąsiedzi też już mają jego dość.
Wzywają policję. Ostatnio patrol był w sobotę.
- Ta sprawa jest znana dzielnicowemu - przyznaje asp. Krzysztof Orzechowski z Komendy
Powiatowej Policji w Stargardzie. - W ostatnim czasie jednak nie docierały do niego informacje od sąsiadów, czy prośby o interwencje. Mieszkańcy mogą powiadomić go telefonicznie, mogą także złożyć na komendzie zawiadomienie o wykroczeniu zakłócania ciszy nocnej lub porządku.
Dzielnicowy po sygnale z "Głosu" będzie rozmawiał z lokatorami tego bloku.
Pani Adrianna była interweniować w Stargardzkim Towarzystwie Budownictwa Społecznego.
Usłyszała tam, że pan Janek ma zostać wyprowadzony, ale bez konkretów. Sąsiadom wiadomo, że lokator ten jest bardzo zadłużony.
- Odnośnie tego lokatora - jest orzeczony wobec niego wyrok eksmisyjny, bez prawa do lokalu socjalnego - informuje STBS. - Powód to zaległości czynszowe i zakłócanie spokoju. Sprawa uzyskała klauzulę wykonalności, to znaczy że zostanie skierowana teraz do komornika.
Konkretnego terminu eksmisji nie podano. Niemniej należy mieć nadzieję, że w najbliższym
czasie sąsiedzi nie będą już cierpieć z powodu tego sąsiedztwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?