Taką informację podał dzisiejszy "Przegląd Sportowy". Już kilka temu Sasal był przez część mediów przymierzany na ławkę trenerską Dolcanu Ząbki, w którym pracował przed laty z powodzeniem. Na naszych łamach kategorycznie zdementował jednak te doniesienia.
- Proszę mi wierzyć, nie będę trenerem Dolcanu. Ja mierzę wyżej. Może Legia Warszawa albo Wisła Kraków? Bo jeżeli trener Podoliński idzie do Bełchatowa mając 10 punktów w 9 meczach (ówczesny dorobek Dolcanu w I lidze dop. red.), to ja powinienem iść do Legii - ironicznie stwierdził Sasal.
Po zwolnieniu z Pogoni Szczecin wiosną tego roku, 42-letni szkoleniowiec jest trenerem młodzieżowych reprezentacji województwa mazowieckiego oraz pełni funkcję dyrektora sportowego Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Można go także usłyszeć jako eksperta w trakcie transmisji z I ligi w stacji Orange Sport. Jedynie bardzo korzystna propozycja mogłaby go skusić do powrotu na ławkę trenerską.
Podbeskidzie zwolniło poprzedniego szkoleniowca po ostatniej porażce zespołu z GKS Bełchatów 1:2. Po 8 kolejkach Górale mają na swoim koncie tylko 2 punkty i zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
Portowcy zmierzą się z Podbeskidziem na własnym stadionie w 14. kolejce, która zostanie rozegrana w dniach 30 listopada - 3 grudnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?