Już przed meczem można było szybko wskazać faworyta. Górnik to ligowa czołówka od lat, próbujący nawiązać wyrównaną walkę z wielką dwójką z Kielc i Płocka. Apetyt na ten sezon jest ten sam - podium. Pogoń przebudowała latem skład, postawiła na mało ogranych zawodników w ekstraklasie, ale czas ma pracować na korzyść drużyny. Głównym założeniem jest utrzymanie.
I już początek meczu pokazał, że przewidywania nie były bez pokrycia. Górnik rzucał, trafiał i rozbijał ataki Pogoni. Szybko zrobiła się bezpieczna przewaga gości, która chyba ich uśpiła. Pogoń zaczęła odrabiać straty, mecz się wyrównał i do przerwy było tylko jedną bramką dla gości.
Po zmianie stron przewaga Górnika była jednak widoczna i gospodarze nie mieli szans na niespodziankę. 2 października nasz zespół zagra na wyjeździe z Unią Tarnów i tam będzie dużo większa szansa na sukces.
Sandra Spa Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 26:33 (15:16)
Pogoń: Viunyk, Arsenić - Czerkaszczenko 7, Krupa 5, Krysiak 5, Kapela 3, Krok 3, Wrzesiński 1, Polok 1, Zalewskij 1, Nowak, Wiśniewski, Mitruczuk.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?