Izabela Pawłowska ze Szczecina wie jakim autem chce jeździć w przyszłości. Samochód jej marzeń musi spełniać kilka cech: duży, bezpieczny, najlepiej czarny lub srebrny i niedrogi.
- To minimum, które ma spełniać mój samochód. Dobrze byłoby, gdyby miał wspomaganie kierownicy i klimatyzację - mówi pani Izabela.
Czym przyciągnąć kobietę?
Dlatego wielu producentów aut robi modele z myślą o kobietach. Peugeot zrobił więc "206-tkę" (jeden z kobiecych miesięczników przyznał temu modelowi tytuł "Jej Auto"), Nissan - micrę, ford- model o nazwie ka, volkswagen- new beetle'a, następcę legendarnego "garbusa". Nawet producenci droższych aut zauważyli, że kobiety to ważny i częsty klient salonów. Dlatego mercedes przygotował - klasę A, smarta, a audi - model o symbolu A1.
- Rzeczywiście jest tak, że producenci coraz częściej tworzą auta z myślą o kobietach - mówi Katarzyna Mirowska z salonu Renault i Dacii. - U nas są to głównie modele renault clio, megane oraz modus.
Czym musi wyróżniać się auto dla kobiety? Najczęstsze odpowiedzi to: ładna sylwetka, odpowiedni kolor (broń boże czerwony!), duża liczba schowków na drobiazgi, wspomaganie kierownicy, duże lusterka, szeroko otwierane drzwi, łatwo otwierający się bagażnik oraz poręczne klamki.
- Tak aby nie łamały się paznokcie - mówi Sylwia Matuszewska, właścicielka srebrnego peugeota 206.
Auto kupiła w salonie dwa lata temu. Wcześniej przez kilka miesięcy przeglądała katalogi z markami aut.
- Nie mam rodziny, więc nie potrzebuję dużego samochodu. "206" od razu przypadła mi do gustu. Drzwi otwierają się bez problemu i szeroko. Są schowki na torebkę i lusterko do makijażu. Poza tym dzięki wspomaganiu jazda po mieście jest bezproblemowa - mówi.
Podobnie uważa Karolina właścicielka czarnego vw beetla. Auto kupiła w komisie.
- Zakochałam się w nim od razu. Ten kształt jest niepowtarzalny. To moim zdaniem najładniejsze autko na świecie. Do tego piękny czarny lakier. Przydałoby się więcej schowków na drobiazgi, ale i tak jestem bardzo z niego zadowolona - mówi.
Nie zawsze praktyczny
Większość naszych rozmówczyń twierdzi, że nie kupiłyby auta, które im się nie podoba.
- Choćby było najbezpieczniejsze na świecie. Auto musi się podobać, bo kobieta tak jak inne rzeczy, kupuje oczami - uważa Marlena Jakubiec, właścicielka forda ka.
Po auto do salonu poszła wraz z mężem. Ka od razu jej się spodobał. Trochę kosmiczny kształt, miejsca praktycznie dla dwóch osób, nowoczesny kształt deski rozdzielczej.
- Ale chciałam srebrny kolor. Takiego samochodu nie można było kupić od ręki. Więc zamówiłam i czekałam dwa miesiące. Warto było. Moja "księżniczka" sprawuje się bez zarzutu. Nie mam zamiaru jej zmieniać na żadne inne auto. Co z tego, że bagażnik nie za duży?- mówi.
Mężczyzna wyglada śmiesznie
Właścicielki kobiecych samochodów zwracają uwagę, że ich autami nie powinni jeździć mężczyźni.
- Gdy mój mąż wsiadł kiedyś do forda wyglądał żałośnie - mówi bez ogródek Marlena Jakubiec. - Ni to chłopiec, ni mężczyzna.
- Kobiecie pasuje każde auto, bo to my dodajemy im sznytu. A dla mężczyzn są tylko niektóre samochody, bo dodają im męskości - podsumowuje Sylwia Matuszewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?