Dziś rano stargardzki sanepid przyjął zawiadomienie ze szpitala w Stargardzie, że na oddziale dziecięcym znalazło się czworo kilkulatków z zatruciem pokarmowym. Trwają intensywne poszukiwania źródła zakażenia.
Dzieci są w wieku 2,5-5 lat i chodzą do dwóch różnych prywatnych stargardzkich przedszkoli. Nie ma wśród nich rodzeństwa, pochodzą z czterech różnych domów. Objawy zaczęły się u nich jeszcze w ubiegłym tygodniu.
Posiłki do ich przedszkoli dowozi catering, częściowo przygotowywane są na miejscu.
Jak ustaliliśmy, nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia chorych maluchów.
- Dzieci, które demonstrują objawy zatrucia pokarmowego, leżą w szpitalu, gdzie są bardzo intensywnie przywracane do zdrowia - mówi Jacek Paczewski, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Stargardzie. - Tymczasem my usilnie próbujemy ustalić źródło zatrucia. Chciałbym już teraz to wiedzieć, ale musimy czekać na wyniki badań robionych w szpitalu. Naszym zadaniem jest także niedopuszczenie do wystąpienia kolejnych takich przypadków.
Sanepid na razie nie wyklucza, że dzieci mogły zatruć się w swoich domach, nie odrzuca także możliwości zatrucia salmonellą, niebezpieczną bakterią wywołującą zatrucia pokarmowe. Objawy takiego zatrucia to silne bóle brzucha, biegunka, wymioty i gorączka.
Polecamy na gs24.pl:
- Rzeźnik z Niebuszewa odpowiedziałby na wszystkie pytania. A Ty?! [QUIZ]
- Co zwiedzić w Szczecinie? Tutaj koniecznie zabierz znajomych!
- Zaglądamy do środka: Park Hotel i jego piękne wnętrza [zdjęcia]
- Memy po 33. kolejce: Prezydent postawił na Pogoń, Sebastian Nowak bohaterem [GALERIA]
- Szczecinianie, których zna nawet cały świat [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?