Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: PO (ani żadna inna partia) nie musi realizować obietnic

mp
- Nie walczę o pieniądze, tylko o zasady. Dlatego zażądałem złotówki od Platformy, a nie miliona. Wciąż nie straciłem nadziei, że jako społeczeństwo możemy przywołać polityków do rozsądku - tłumaczył Dominik Jafra nam przed wyrokiem
- Nie walczę o pieniądze, tylko o zasady. Dlatego zażądałem złotówki od Platformy, a nie miliona. Wciąż nie straciłem nadziei, że jako społeczeństwo możemy przywołać polityków do rozsądku - tłumaczył Dominik Jafra nam przed wyrokiem Andrzej Szkocki
Złotówki na rzecz domu dziecka domagał się rozczarowany partią szczecinianin. Wczoraj w Warszawie sąd cywilny wydał orzeczenie.

Proces o zapłatę odbył się dzisiaj przed sądem cywilnym w Warszawie. Wyrok nie jest prawomocny.

- Przegrałem, ale to jeszcze nie koniec. Na pewno odwołam się od wyroku. Nadal uważam, że partia, której zaufałem zawiodła mnie i nie spełniła danej obietnicy - powiedział "Głosowi" tuż po rozprawie Dominik Jafra, szczecinianin.

Chodzi mu o obietnicę wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, którą PO obiecuje od dawna.

Sąd uznał, że obietnica wyborcza nie jest zobowiązaniem cywilnym i dlatego nie można partii karać, nawet jeśli nie uda jej się zrealizować programu z którym idzie do wyborów.

- Przedwyborczej obietnicy partii nie można traktować jako umowy albo przyrzeczenia publicznego - uzasadniała sędzia Aleksandra Różalska-Danilczuk.

Zdaniem sądu utrata zaufania do partii zawiedzionego wyborcy, nie może być traktowana jako naruszenie jego dóbr osobistych.

Platforma cieszy się z orzeczenia i zapewnia, ze program realizuje.

- Wprowadziliśmy okręgi jednomandatowe do Senatu. Będą obowiązywać od następnych wyborów. Sprawa Sejmu jest otwarta, ale na razie nie mamy większości zdolnej zmienić konstytucję. Ale nasz program nadal jest aktualny - mówi Stanisław Gawłowski, szef zachodniopomorskiej PO.

Ponad pięć lat temu Platforma przeprowadziła ogólnopolską akcję pod nazwa 4 razy tak. Domagała się zmian w konstytucji. M.in. w systemie wyborczym i wprowadzenia jednomandatowych okręgów. Pod pomysłem zebrała 750 tysięcy podpisów mieszkańców. Jeden należał do Dominika Jafry.

- Jestem zwolennikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, bo uważam, że tylko taki system wiąże wybranego polityka z wyborcami. Dlatego z ochotą złożyłem podpis na liście poparcia. Byłem przekonany, że w tak ważnej sprawie politycy mnie nie zawiodą. Straciwszy zaufanie do partii politycznych nie mogę już brać udziału w wyborach. Doznałem straty moralnej - tłumaczył dlaczego wystąpił z pozwem o zapłatę złotówki.

Chciał, aby Platforma wpłaciła ją na Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.

Zobacz też:

Szczecinianin pozwał do sądu PO. Karą ma być złotówkaCzytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński