Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są pieniądze na remont promenady w Trzebieży. Nowy pomost ma być gotowy w czerwcu 2021 roku

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Na tę decyzję czekali nie tylko mieszkańcy Trzebieży. Policcy radni podjęli decyzję o przesunięciu brakującej kwoty w budżecie na odbudowę spacerowego pomostu w Trzebieży, który spłonął w 2018 roku.

Decyzja zapadła w czasie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Policach. To ponad 713 tysięcy złotych, które zostało wpisane w plan tegorocznych wydatków na wspomnianą inwestycję. W przyszłym roku będzie to około 3,3 mln złotych. Finał prac ma nastąpić w połowie przyszłego roku, jeszcze przed sezonem wakacyjnym.

- Chcemy ogłosić przetarg na prace budowlane w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Mamy gotową dokumentację - mówi Jakub Pisański, zastępca burmistrza Polic. – Promenada będzie odtworzona w takim kształcie jak była przed pożarem. Szacunkowy koszt prac to koło 4 mln złotych.

ZOBACZ TEŻ:

Z naszych informacji wynika, że na początku października zapadnie wyrok na dwóch podpalaczy promenady. Dawidowi M. i Danielowi S. grozi kara do dziesięciu lat więzienia. Przypomnijmy, że przed sądem w Policach zeznawały m..in. osoby, które jako pierwsze zauważyły pożar promenady. To dozorcy kompleksu Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz ośrodka "Passat". Czesław M., stróż "Passata" zauważył wysokie płomienie - w sumie dwa ogniska na deptaku.

Zawiadomił straż i dozorcę trzebieskiego kompleksu, który nie widział zarzewia ognia,. bo widok na tę stronę kompleksu, gdzie wybuchł ogień zasłaniały drzewa.

- Nie było zadymienia. Nie było sensu gasić. Jak wyszedłem to była już straż pożarna. Ogień od stróżówki był jakieś 30 metrów - mówił Bogusław Z., stróż kompleksu OSiR w Trzebieży. Mężczyzna powiedział też, że feralnej nocy nie był na obchodzie w rejonie skateparku i wieży widokowej.

Obrońcy sprawców pytali m.in. o materiał z jakiego wykonano pomost. Zdaniem zeznającego dowódcy akcji, żeby pomost się zapalił, musiał być dodany środek łatwopalny.

- Naszym zadaniem było ochrona tego, co było możliwe. Ognie biły kilkanaście metrów w górę - zeznaje Artur P., strażak, który w chwili pożaru był dowódcą zmiany i dowodził akcją ratunkową w Trzebieży. - Były trzy miejsca, które się paliły, a potem rozprzestrzeniło się na całą ścieżkę. Prewentysta (specjalista od prewencji - przyp. red.) powiedział mi, że materiał ,z którego wykonano pomost jest trudnozapalny. Akcja była trudna, bo w hydrantach było niskie ciśnienie, wodę dowoziły dwie cysterny.

Do pożaru doszło 24 listopada 2018 roku o godzinie 1.48, strażacy z Trzebieży otrzymali informację o tym, że palą się pomosty. Po przyjeździe na miejsce zobaczyli ogrom żywiołu. Pożar w Trzebieży gasiło siedem zastępów straży pożarnej. Nikt nie ucierpiał podczas pożaru. W akcji uczestniczyło 39 osób wspartych przez 10 pojazdów.

ZOBACZ TEŻ:

Pożar w Trzebieży. Spłonęły pomosty, które były atrakcją mie...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński