Są pieniądze dla wspólnot mieszkaniowych. Będzie więcej zielonych podwórek

- Zainteresowanie przeszło nasze oczekiwania - przyznaje Monika Ignatowska-Kaliciak, dyrektor ZBiLK. - Trafiliśmy w oczekiwania mieszkańców.

Za 1,7 mln złotych wyremontowano 30 podwórek. Swoje pieniądze musiały dorzucić także właściciele mieszkań. Wspólnoty, które zdecydowały się na utworzenie parkingów i terenów zielonych, otrzymywały 75 procent zwrotu poniesionych nakładów. Więcej, bo aż 95 procent, dostały te wspólnoty, które zbudowały plac zabaw dla dzieci. Wszystkie wyremontowane podwórka po dziś dzień są bardzo zadbane. Mieszkańcy czują się odpowiedzialni za to, by utrzymać porządek i właściwy stan techniczny urządzeń.

W Śródmieściu mamy od ubiegłego roku 14 placów zabaw, które zorganizowano kosztem ponad 233 tys. zł. Były też inne projekty związane z sadzeniem roślin, stawianiem ławek i małej infrastruktury, montowaniem urządzeń rekreacyjno-sportowych czy budową nowych nawierzchni i wykonaniem właściwych odpływów, by zorganizować parkingi.

- Ludzie chcą mieszkać w przyjaznym otoczeniu, dlatego w tym roku też damy pieniądze na podwórka. Nieco mniej, bo 1 mln złotych - mówi dyrektor ZBiLK. - Wnioski już otrzymujemy, mimo iż program nie ruszył. Ludziom tak spodobał się pomysł, że sami przynoszą projekty. Na razie programem Zielonych Podwórek objęte są wspólnoty mieszkaniowe. Na ładniejsze otoczenie nie mają co liczyć mieszkańcy kamienic komunalnych.

- Tu w całości będziemy ponosili koszty zagospodarowania podwórek - przyznaje dyrektor Ignatowska-Kaliciak. - Nie mamy też pewności, czy o takie darowane podwórka mieszkańcy będą dbali.