Rzemieślnik z wyższym wykształceniem

- Tym samym położymy kres sytuacji, w której szkoleniem młodych ludzi zajmowali się często rzemieślnicy sami nie mający odpowiednich kwalifikacji zawodowych - mówi Bolesław Piotrowski, prezes zarządu Izby Rzemieślniczej w Szczecinie.
Powodem dotychczasowego zainteresowania szkoleniem są czasami tylko i wyłącznie ulgi podatkowe. Za wykształcenie pierwszego ucznia rzemieślnik otrzymywał ulgę w wysokości 10 minimalnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej, czyli ok. 7600 złotych. Wyszkolenie drugiego ucznia powiększało tę ulgę o 20 procent. Jeżeli rzemieślnik kształcił ucznia na terenie wiejskim, ulga wzrastała o dalsze 20 procent. Niestety, w trakcie egzaminów wychodziły na jaw poważne braki u kiepsko wyszkolonych uczniów.
- Nie były to jedyne zarzuty z naszej strony - mówi Bolesław Piotrowski. - Niektórzy z rzemieślników podejmowali się kształcenia uczniów nie mając do tego żadnego przygotowania pedagogicznego. Dochodziło nawet do poważnego naruszania przez nich zasad kodeksu pracy. Uczniowie zmuszani byli do pracy przez cały dzień, niektórych młodych ludzi wykorzystywano do pracy w godzinach nocnych. W takich wypadkach wielokrotnie interweniowali inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy.
Co roku egzaminy zdaje przed komisją IRz około 2000 czeladników i około 30 mistrzów. Jest więc to spora grupa ludzi. Od lutego, aby rzemieślnik mógł podjąć się przygotowania młodych ludzi do praktycznej nauki zawodu, będzie musiał być zrzeszony w Izbie Rzemieślniczej. Oprócz tego niezbędne stanie się wyższe lub przynajmniej średnie wykształcenie nauczyciela, posiadającego dyplom mistrzowski w swoim zawodzie oraz mającego zaświadczenie o odbytym kursie pedagogicznym.
- Wprowadzenie obligatoryjnej przynależności do Izby Rzemieślniczej jest bardzo ważne - mówi Bolesław Piotrowski. - Do tej pory bowiem, jeżeli mieliśmy zastrzeżenia co do jakości czy fachowości szkolenia jakie prowadził nasz rzemieślnik często występował on z zrzeszenia, nie zrzekając się jednocześnie prawa do edukowania młodych ludzi. Traciliśmy wtedy kontrolę nad jego poczynaniami.
Każdego roku IRz wysyła na szkolenia członków swojej komisji egzaminacyjnych. Rzemieślnicy z branży spożywczej szkolą się we Francji, natomiast rzemieślnicy branż technicznych w Niemczech. Trwają obecnie rozmowy z niemiecką Izbą Rzemiosła w sprawie nauczania języka niemieckiego przez naszą młodzież rzemieślniczą, co ma umożliwić jej praktyczną naukę zawodu po drugiej stronie Odry.