Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd wyciąga rękę po VAT od kratek

Marcin Barnowski
W pierwszym półroczu na polskim rynku pojawiło się sporo samochodów osobowych z homologacja ciężarową
W pierwszym półroczu na polskim rynku pojawiło się sporo samochodów osobowych z homologacja ciężarową SsangYong
Ministerstwo Finansów nie zraziło się klęską przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, gdzie przegrało spór z podatnikiem kwestionującym polskie przepisy o VAT. Szykuje już nowy zamach na kieszenie podatników.

Chodzi o słynne samochody z kratką, czyli samochody de facto osobowe, które dzięki zamontowaniu przez producentów kratki oddzielającej przedział bagażowy od pasażerskiego uzyskały homologacje ciężarowe. Dzięki formalnemu statusowi ciężarówki, umożliwiają właścicielowi prowadzącemu działalność gospodarczą odliczenie podatku VAT zawartego w cenie takiego auta oraz VAT-u zawartego w cenie tankowanego paliwa.

To już kiedyś było

Kratki pojawiły się w Polsce już w latach 90. Funkcjonowały aż do 1 maja 2004 roku, kiedy to rząd - w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej - postanowił ograniczyć możliwości takich odliczeń. Wprowadzono wówczas słynny wzór nazywany wzorem Lisaka - od nazwiska posła Unii Pracy, który był głównym autorem nowych przepisów. Wzór ten określał minimalną ładowność, jaką powinno spełniać ciężarowe auto i pozbawił możliwości odliczeń wielu przedsiębiorców, którzy wcześniej specjalnie aby mieć taką możliwość nabyli takie auta.

W 2005 roku przepisy vatowskie jeszcze bardziej zaostrzono, wprowadzając tak zwany wymóg długościowy. Zgodnie z nim, ciężarówką mogło być tylko takie auto o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t, które jest pikapem, autem tylko z jednym rzędem siedzeń, w przypadku większej liczby miejsc dla pasażerów, w którym długość ładowni jest dłuższa niż połowa kabiny mierzonej od dolnej krawędzi przedniej szyby do końca przedziału bagażowego.

Te przepisy obowiązują do dziś, ale tylko formalnie. Pod koniec 2008 roku Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu uznał je bowiem za niezgodne z prawem wspólnotowym. Powód: zgodnie z przepisami obowiązującymi w UE, nie wolno było pogarszać sytuacji podatników po integracji, czyli wprowadzać kolejnych ograniczeń w odliczaniu podatku.

Zawieszenie na trzy lata

Wyrok de facto przywrócił stan sprzed 1 maja 2004 roku. Właściciele kratek pozbawieni wcześniej prawa do odliczania VAT od paliwa występują teraz do urzędów skarbowych o zwrot zagarniętego przez fiskusa podatku i fiskus musi oddawać im pieniądze.

Ten stan rzeczy postanowili wykorzystać także producenci. W pierwszym półroczu 2009 roku wielu z nich wprowadziło do oferty modele z kratką i homologacją ciężarową. Jednak w świetle tego, co powiedział na początku lipca wiceminister finansów Maciej Grabowski, prawdopodobnie będą tego żąłować, podobnie jak ci, którzy nabędą takie pojazdy. Rząd bowiem chce wystąpić do Unii Europejskiej o zgodę na trzyletnie obowiązywanie przepisów obowiązujących do momentu ogłoszenia wyroku. Uzasadnienie: trudna sytuacja budżetowa. Unia, jak twierdzi minister, jest "za".

Jeśli to rozwiązanie zafunkcjonuje, począwszy od 1 stycznia 2010 roku znowu przy zakupie będzie można odliczyć tylko 60 proc. VAT-u zawartego w cenie, nie więcej jednak niż 6000 zł. Całkowicie zniknie możliwość odliczania podatku zawartego w cenie paliwa.
- Przepisy podatkowe powinny być stabilne, a jak widać, u nas nie są. Nie wiem, jak zareagujemy na taką zmianę, ale dopóki jest jak jest, będziemy sprzedawać auta z kratką - mówi Łukasz Oster, rzecznik Suzuki Motor Poland., które zaledwie miesiąc wcześniej wprowadziło do sprzedaży model Grand Vitara z homologacją ciężarową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński