Rywale Błękitnych Stargard i Świtu Skolwin zmieniają się

Losowanie rundy wstępnej Pucharu Polski było całkiem pomyślne dla Błękitnych Stargard i Świtu Skolwin. Trafili na przeciwników z dolnej części tabeli II ligi.

Rywalem Błękitnych będzie Gryf Wejherowo, który zakończył sezon w strefie spadkowej i jego dalsza obecność na szczeblu centralnym jest zasługą katastrofy organizacyjnej Zawiszy Bydgoszcz.

Po nieudanym sezonie trenerem Gryfa przestał być Piotr Rzepka. Sezon wcześniej nie poradził sobie również w Kotwicy Kołobrzeg. W najbliższym czasie Rzepka sprawdzi się w nowej roli komentatora piłkarskiego.

Następcą Rzepki w Gryfie Wejherowo został Mariusz Pawlak. Przez ostatnie lata przyjeżdżał często na Pomorze Zachodnie z Chojniczanką Chojnice. Pracował w tym klubie przez cztery lata i wprowadził na zaplecze Ekstraklasy.

Oficjalnym debiutem Pawlaka na ławce Gryfa będzie mecz z Błękitnymi w Stargardzie 16 lipca. Dotychczas jego drużyna zagrała i przegrała 0:1 sparing z Concordią Elbląg.

17 lipca o awans powalczy Świt Skolwin z Polonią Bytom. Będzie to historyczny występ zespołu z północy Szczecina w centralnym Pucharze Polski i od razu przeciwnikiem będzie dwukrotny mistrz kraju.

Trenerem Polonii pozostał Ireneusz Kościelniak, który jeszcze jako piłkarz reprezentował Pogoń Szczecin. Przygoda Kościelniaka w granatowo-bordowych barwach nie trwała długo. Dokładnie pięć spotkań w 1997 roku.

Szkoleniowiec przebudowuje swoją drużynę. Pięciu zawodników zdążyło opuścić Polonię, a niewykluczone, że to nie koniec. Do Odry Opole może przenieść się urodzony w Stargardzie Adrian Krysian.

Kościelniak obserwuje nowych zawodników i kilku ciekawych znalazło się na celowniku Polonii. Mohamed Essam i Piotr Ceglarz byli ważnymi ogniwami Nadwiślana Góra, Marek Szyndrowski zagrał 181 meczów w Ekstraklasie, a Bartosz Iwan 108.

Możliwe, że bytomianie przyjadą więc do Skolwina wzmocnieni personalnie, ale we wstępnej fazie zgrywania się.