Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysują szyby

Andrzej Kraśnicki jr, 6 stycznia 2005 r.
Tak porysowanej szyby nie da się naprawić. Wymiana nie ma sensu, bo nowa znów zostanie zniszczona.
Tak porysowanej szyby nie da się naprawić. Wymiana nie ma sensu, bo nowa znów zostanie zniszczona. Marcin Bielecki
Tramwajarze są załamani. W Szczecinie trudno już znaleźć wagon, który nie miałby porysowanych przez wandali szyb.

Tramwajowe okna są poryte ostrymi narzędziami. Cięcia układają się w jakieś jakieś esy-floresy, linie, koła. W niektórych wagonach zniszczone są w ten sposób wszystkie szyby.

- Trudno też znaleźć tramwaj, który nie miałby takich uszkodzeń - przyznaje Kazimierz Bogacki, zastępca dyrektora Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego ds. eksploatacji.

Plaga dotarła do Szczecina z Zachodniej Europy kilka lat temu.

- Kiedy kupiliśmy w Niemczech używane wagony zwane "helmutami" część z nich miała już w ten sposób uszkodzone szyby. Nasi rodzimi wandale uznali, że to niezły pomysł i się zaczęło - mówi Kazimierz Bogacki.

Szyby rysowane są przy pomocy ostrych narzędzi. Pracownicy MZK mówią, że wystarczy do tego zwykłe wiertło. Szkody są nieodwracalne.

- Pozostaje jedynie wymiana okna, ale jaki ma to sens, jeśli na drugi dzień znów będzie zniszczone - stwierdza Kazimierz Bogacki.

MZK szyb więc nie wymienia. Nowe pojawiają się tylko wtedy, gdy ktoś okno wybije.

Wandale śmiało niszczą wagony, bo szansę na złapanie któregoś z nich są nikłe. Do tej pory udało się to tylko w jednym przypadku.

Jadący tramwajem policjant w cywilu zauważył chłopaka rysującego szybę. Zatrzymał go i wylegitymował. Wandal musiał pokryć koszty wymiany szyby - około 500 złotych. Zwykli pasażerowie do interwencji nie są skorzy.

Dyrekcja MZK przyznaje, że nie wie już co zrobić. Rady próbowano zasięgnąć nawet u niemieckich tramwajarzy, skąd plaga przyszła. Ci tylko bezradnie rozłożyli ręce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński