Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rysiowa mama i jej dziecko z lasów Pojezierza Drawskiego [ZDJĘCIA, WIDEO]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Rysie wracają w nasze strony od kilku lat za sprawą programu reintrodukcji prowadzonej przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze.
Rysie wracają w nasze strony od kilku lat za sprawą programu reintrodukcji prowadzonej przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze. Andrzej Bejger
Dzięki Andrzejowi Bejgerowi z Nadleśnictwa Złocieniec, który bycie leśnikiem dzieli z pasją, jaką jest fotografowanie przyrody, możemy śledzić losy rodziny rysi z Pojezierza Drawskiego.
od 16 lat

Pan Andrzej miał ostatnio okazję znowu spotkać z aparatem w ręku rysicę z małym. - To młody urodzony w czerwcu 2022 roku – mówi. - Były trzy, jeden zginął po potrąceniu przez samochód, a drugi nie wiadomo w jakich okolicznościach.

Został jeden, praktycznie już dorosły, który niebawem odejdzie „na swoje”. To już drugie pokolenie rysiej rodzinki, w roku 2021 także na świat przyszły trzy małe. Na wiosnę ryś opuści matkę i poszuka nowego terytorium. Ostatnio jednego rysia widywano w okolicach Świdwina, Szczecinka i Czarnego. Widać, że piękny drapieżnik wraca na nasze tereny.

Rysie wracają w nasze strony od kilku lat za sprawą programu reintrodukcji prowadzonej przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze. Dzikie koty były wypuszczone na wolność na Pojezierzu Ińskim i w okolicach Mirosławca, a także poligonu drawskiego. Ostatnio widywano je już także w okolicach Czaplinka i Iwina koło Grzmiącej w powiecie szczecineckim.

Rysia nie pomylimy z dzikim kotem, nie tylko z uwagi na charakterystyczne „pędzelki” na uszach. Dorosłe osobniki osiągają długość ciała do 110  centymetrów, ogona do 23  cm. Ważą nawet 30  kilogramów i więcej.

– Nasze rysie pochodzą z niewoli, najczęściej z ogrodów zoologicznych, np. rysica Mira z Austrii, ale to typowe koty, chodzą swoimi ścieżkami – Marcin Grzegorzek z ZTP mówi, że zwierzęta unikają kontaktu z ludźmi, ale też nie rzucają się do panicznej ucieczki, gdy na człowieka przypadkiem się natkną.

Ryś euroazjatycki (Lynx lynx) w północno-zachodniej Polsce nie występował od dekad, nie ma u nas leśnika i myśliwego, który widziałby to zwierzę na wolności. Na początku tej dekady w Polsce żyło niespełna 300 rysi. Rysie są objęte całkowitą ochroną. Są drapieżnikami, polują głównie w nocy i poza okresem godowym prowadzą samotniczy tryb życia. Ich łupem padają sarny i młode, ale też drobne drapieżniki – lisy, kuny, jenoty. Nie pogardzą gryzoniami i ptactwem. To dokonali łowcy, mają świetny słuch i wzrok, a do ofiar potrafią się skradać bezszelestnie. Rysie potrafią skoczyć nawet dwa metry do góry i schwycić odlatującego ptaka. Oczywiście świetnie wspinają się po drzewach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rysiowa mama i jej dziecko z lasów Pojezierza Drawskiego [ZDJĘCIA, WIDEO] - Głos Koszaliński

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński