Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek nieruchomości wychodzi z kryzysu. Taniej już nie będzie

bs
Najnowszy raport GUS odnotowuje kilkuprocentowy wzrost sprzedażymieszkań.
Najnowszy raport GUS odnotowuje kilkuprocentowy wzrost sprzedażymieszkań. Fot. Andrzej Szkocki
Rynek nieruchomości podnosi się po kryzysie. Pomogli w tym sami deweloperzy, którzy poprzez obniżenie cen i większe możliwości negocjacji pobudzili popyt na oddane do użytku lokale.

Czekających na dalsze obniżki należy ostrzec: taniej już prawdopodobnie nie będzie. Gwałtowny spadek sprzedaży nieruchomości widoczny w IV kwartale 2008 roku, był naturalną reakcją na spowolnienie gospodarcze. Bardziej restrykcyjna polityka banków i strach przed braniem wieloletnich kredytów podczas pogarszającej się sytuacji na rynku pracy doprowadziły do odwrotnej sytuacji niż ta, która miała miejsce w ostatnich latach.

Deweloperzy przyzwyczajeni do sprzedawania mieszkań na pniu, nawet gdy były one na poziomie dziury w ziemi, musieli sami wyjść do klientów i poprzez obniżki cen podnosić spadający z miesiąca na miesiąc popyt. Taka polityka okazała się skuteczna. Najnowszy raport łównego Urzędu Statystycznego odnotowuje kilkuprocentowy wzrost sprzedaży nowych mieszkań w 2009 roku, przy zachowaniu cen niższych nawet o 15 proc. niż rok wcześniej.

Niestety taka sytuacja nie może trwać długo. Deweloperzy obniżający na gwałt ceny, wstrzymali większość rozpoczętych i planowanych na ten rok inwestycji. Skutki tego odczujemy niedługo, gdy zmniejszy się liczba oddawanych do użytku lokali. Taki spadek podaży podniesie ceny do stanu sprzed kryzysu.

Spadek na rynku nieruchomości okazał się szansą dla tych, którzy planowali kupić mieszkanie w większości za gotówkę. Nie musieli liczyć na pomoc banku, mogli za to skorzystać z obniżek cen. Ci, którzy chcą wziąć kredyt, aby kupić lokal po niższych cenach powinni się pośpieszyć. Obniżki nie będą trwały wiecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński