Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza thriller sądowy z aferą policką. Tomasz J. nie trafi do aresztu

Mariusz Parkitny
Tomasz J. Jest już w sądzie.
Tomasz J. Jest już w sądzie.
Dziś pierwsze z trzech posiedzeń, po których podejrzani o działanie na szkodę ZCh Police trafią do aresztu lub poczekają na proces na wolności.

Aktualizacja, godz. 15.09:

Tomasz J., podejrzany w tzw. aferze polickiej, nie trafi do aresztu.

Decyzja sądu okręgowego jest ostateczna.

J. jest pierwszą osobą, z dziesięciu podejrzanych w sprawie, której sąd rozpatruje zażalenia prokuratury domagającej się aresztów.

Czytaj więcej:

Sprawa ZCH Police

Sprawa ZCH Police. Straty to 30 mln zł. Znamy szczegóły!

Aktualizacja, godz. 15.05:
Za kilkanaście minut sąd ma ogłosić czy Tomasz J. trafi do aresztu. Posiedzenie aresztowany trwało ponad godzinę.
Po ogłoszeniu decyzji sąd ma zająć się sprawą Wojciecha N.

Aktualizacja, godz. 13.40:
Zaczęło się posiedzenie aresztowane w sprawie Tomasza J. Prokuratura chce aresztu. Twierdzi, że razem z członkami zarządu ZCH Police działał na szkodę spółki Aria, która jest spółką córką ZCH Police.


Prokuratura Regionalna w Szczecinie chce aresztów dla wszystkich dziesięciu podejrzanych na czele z Krzysztofem Jałosińskim, byłym prezesem ZCh Police. Dwa tygodnie temu sąd rejonowy w Szczecinie odrzucił wnioski prokuratury, uznając, że dowody są za słabe na areszt. Teraz zażaleniami zajmą się trzyosobowe składy sądu okręgowego.

Dziś sąd będzie decydował w sprawie Wojciecha N., byłego członka zarządu Grupy Azoty Police i Tomasza J., b. dyrektora spółki Afrig. Według prokuratury, podejrzani wiedzieli, że ten biznes nie jest dochodowy, a mimo to wydawali na inwestycje miliony złotych publicznych pieniędzy.

Tomasz J. Jest już w sądzie.

Decyzja sądu w sprawie Krzysztofa Jałosińskiego zapadnie 27 lipca, a wobec pozostałych podejrzanych 20 lipca. Nie przyznają się do winy.

Według prokuratury, byli prezesi narazili spółkę na 30 mln zł błędnymi, ale świadomymi decyzjami.

- Podejrzani zawarli umowy i na ich podstawie dokonali wypłaty środków finansowych mając świadomość, że usługi będące przedmiotem tych umów nie zostały faktycznie wykonane - uważa prokuratura.

Zobacz także: Sprawa ZCH Police. Były prezes: "Zarzuty są absurdalne"

Czytaj również:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński