Rozpoczynają się prace bodowlano-remontowe w świętującej w tym roku stulecie istnienia świątyni przy placu Zwycięstwa. Wewnątrz sanktuarium stoją już rusztowania, które posłużą przywróceniu kościołowi dawnego blasku.
- Projekt nawiązuje do kolorystyki kościoła z 1919 roku, ale jej nie powiela. Kościół powstał jako miejsce modlitwy dla pruskich żołnierzy wyznania ewangelickiego, ale jego funkcja uległa zmianie. Nowa aranżacja wnętrza kościoła nie udaje więc dawnej, ale z niej czerpie. Nowa aranżacja bierze pod uwagę dzisiejsze przeznaczenie świątyni, która od ponad siedemdziesięciu lat służy szczecińskim katolikom- tłumaczy ksiądz Jarosław Staszewski, proboszcz i kustosz Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie.
ZOBACZ TEŻ:
Jasne, piaskowe ściany, ugrowe łuki i pilastry oraz purpura i złoto mają nawiązywać do pierwotnej kolorystyki. Inna natomiast będzie tonacja barw.
- Projekt kolorystyki wnętrza kościoła, oparty na dawnych rozwiązaniach, jest nową kreacją, podporządkowaną idei miejsca. To znaczy, że wchodząc w architektoniczną przestrzeń sanktuarium - w duchowym rozumieniu - wchodzimy w przestrzeń Bożego Serca. Dosłownie: wchodzimy do Bożego Serca; wchodzimy w przestrzeń łaski, która obficie wylewa się z otwartego Serca Zbawiciela - mówi ks. Staszewski.
Ze względu na ogrom planowanych zmian prace będą prowadzone etapami.
- Będą długotrwałe i kosztowne. Nie jesteśmy dziś w stanie określić czasu ich zakończenia - podkreśla proboszcz sanktuarium.
W ubiegłym roku prowadzony był również remont wieży kościoła, którego najbardziej widocznym efektem jest zegar znajdujący się od strony pl. Zwycięstwa.
ZOBACZ TEŻ: Polska to kraj katolicki? Te badania rozwiewają wątpliwości!
- Na wieży sanktuarium został umieszczony zegar wykonany według niezrealizowanego nigdy wcześniej projektu sprzed stu lat. Ufamy, że będzie nie tylko zdobił wieżę kościoła, ale także precyzyjnie odmierzał czas - informuje ks. Staszewski.
Równolegle w kościele trwają jeszcze prace nad odnowieniem ołtarza głównego. Jego odsłonięcie powinno zbiec się w czasie z zakończeniem prac malarskich w prezbiterium.
18 października 1913 roku uroczyście wmurowano kamień węgielny. Projektodawcą kościoła był ówczesny radca miejski Bernard Stahl, natomiast sam pomysł i idące za nim środki finansowe pochodziły od Gustawa Toepfera, propagatora cementu portlandzkiego. Technologia żelbetowa, zastosowana w budowie kościoła, należała do najwcześniejszych realizacji tego typu w całej Europie. Podobne kościoły żelbetowe powstały w Ulm i w Ickern w Westfalii. Budowa zakończyła się w 1919 roku.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?