Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruchy pozorne

prz, 24 grudnia 2005 r.
Zarówno Przemysław Kaźmierczak i Rafał Grzelak nie są w stanie uzgodnić indywidualnych kontraktów z Wisłą Kraków. A z tego wynika, że transferu nie będzie.

- Bliżej mi w tej chwili do Pogoni niż do Wisły, mimo że z domu mam bliżej do Krakowa - twierdzi Przemysław Kaźmierczak. - Nie będę miał nic przeciwko temu, jeśli wiosną dalej będę grał w Szczecinie. W zespole złożonym w dużej mierze z Brazylijczyków byłoby to dla mnie spore doświadczenie.

Z podobnego założenia wychodzi Rafał Grzelak. Jego zdaniem kolejny sezon w Szczecinie to prawdopodobny scenariusz.

- Po spotkaniu, na którym negocjowałem warunki mojej umowy z Wisłą umówiliśmy się na kolejny kontakt. Ktoś z Wisły miał do mnie dzwonić dwa dni temu. Nikt nie zadzwonił. Nic się nie stało. Nawet na ten telefon specjalnie nie czekałem. Z tego, co wiem już mam wykupioną rezerwację na wylot 5 stycznia z Pogonią do Brazylii - mówi pomocnik Portowców.

Dlaczego negocjacje pomiędzy Wisłą a zawodnikami Pogoni utkwiły w martwym punkcie?

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński