Portowcy w rundzie wiosennej zdobyli zaledwie dwa oczka w trzech pojedynkach. Podział punktów w Krakowie z Wisłą można uznać za dobry wynik, ale po przebiegu meczu z Lechem Poznań oczekiwania były zdecydowanie większe. Kroplą, która przelała czarę goryczy, było starcie z Górnikiem Łęczna w Szczecinie. Gospodarze byli wyraźnym faworytem, a tymczasem to goście zgarnęli pełną pulę.
- W szatni jest za dużo miękkich charakterów i powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów - twierdzi Łukasz Zwoliński, napastnik Pogoni, po meczu z Górnikiem.
Rozgoryczenie pozostało, ale trzeba o nim jak najszybciej zapomnieć, bo rywale zmniejszyli stratę do szczecinian i rozpoczęła się zacięta walka o pierwszą ósemkę.
Dobry teren dla Pogoni
Ostatniego słowa nie powiedział także Ruch Chorzów, który ostatnio prezentuje się odrobinę lepiej niż jesienią. Niebiescy wiosnę zaczęli od zwycięstwa 2:0 nad Piastem Gliwice na własnym stadionie, a po porażce w Poznaniu (2:1) podzielili się punktami z mocną w tej rundzie Lechią Gdańsk (1:1).
Portowcy po powrocie do ekstraklasy jeszcze nie przegrali w Chorzowie (2 remisy i 1 zwycięstwo) i z dobrym nastawieniem wyruszają na Górny Śląsk. Po raz ostatni przegrali spotkanie z Niebieskimi 11 lat temu.
- Nastawienie mentalne jest najważniejsze. Dobrze, że mieliśmy tylko trzy dni przerwy, bo chcemy jak najszybciej zmazać złe wrażenie z poniedziałkowego meczu - powiedział Rafał Murawski, kapitan Portowców.
Waldemar Fornalik, trener Ruchu, w meczu z Pogonią nie będzie mógł skorzystać z podstawowego stopera, Rafała Grodzickiego, który nie zagra za kartki. Jego miejsce na środku defensywy zajmie prawdopodobnie Piotr Stawarczyk. Po jednym meczu pauzy wraca do składu Grzegorz Kuświk, najlepszy strzelec Ruchu (9 zdobytych bramek).
Może Aka, może Janota
Jan Kocian nadal nie może liczyć na Patryka Małeckiego i Takuyę Murayamę. Obaj będą poza grą przez dłuższy czas. Zagrożeni pauzą w kolejnym meczu są Hernani i Wojciech Golla (po 3 żółte kartki). Na swoje pierwsze minuty wiosną czeka m.in. Michał Janota. Należy jednak pamiętać, że do zespołu dołączył na tę samą pozycję Takafumi Akahoshi (20 minut z Górnikiem). Trener Kocian raczej nie zdecyduje się na wystawienie obu graczy o takim samym profilu w pierwszym składzie.
To była ładna bajka
Dla słowackiego szkoleniowca będzie to powrót do Chorzowa. Jako trener Ruchu wywalczył z tym zespołem trzecie miejsce w poprzednim sezonie i zna większość zawodników.
- Była to bardzo ładna bajka, która zakończyła się zwolnieniem po kwalifikacjach do europejskich pucharów - powiedział Słowak dla oficjalnej strony Pogoni Szczecin. - Po dobrym sezonie ten zespół był bez sił i możliwości transferowych.
Ewentualne zwycięstwo Portowców może oznaczać ich powrót do czołowej ósemki, ale przede wszystkim poprawi atmosferę w drużynie i wokół niej. Pogoń nie wygrała już czterech ostatnich spotkań. Każda kolejna strata punktów będzie ciągnąć szczeciński zespół w dół tabeli.
Przypuszczalne składy
Ruch Chorzów: Putnocky - Konczkowski, Helik, Stawarczyk, Oleksy - Surma, Babiarz - Kowalski, Starzyński, Zieńczuk - Kuświk. Trener: Waldemar Fornalik.
Pogoń Szczecin: Janukiewicz - Rudol, Golla, Hernani, Nunes - Frączczak, Rogalski, Murawski, Akahoshi, Kamess (Danielak) - Robak. Trener: Jan Kocian.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Transmisja: nSport+ (od 17.40).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
