Od początku spotkania Portowcy dłużej utrzymywali się przy piłce. Kontrolowali tempo gry, jednak gospodarze umiejętnie się ustawiali i rozbijali ataki zawsze wtedy, kiedy te zbliżały się do pola karnego. Najgroźniejszą akcją Pogoni było dośrodkowanie Sebastiana Rudola z prawej strony i próba uderzenia Marcina Robaka. Najskuteczniejszy piłkarz ekstraklasy strzelał z pierwszej piłki, jednak był w niewygodnej pozycji i próbował wykończyć akcję ... udem. Piłka minęła bramkę Ruchu o kilka metrów.
W drugiej części pierwszej połowy gra się wyrównała. Chorzowianie stworzyli sobie jedną, ale bardzo groźną okazję. Po dośrodkowaniu w pole karne głową strzelał Piotr Stawarczyk, jednak umiejętnie na lini zachował się Dawid Kudła, który debiutował w granatowo-bordowych barwach.
Do przerwy obie drużyny schodziły przy stanie 0:0, a Portowcy nie oddali celnego strzału.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Dużo walki w środku pola, mało sytuacji podbramkowych. Pierwsza groźna okazja przyszła dopiero w 77 minucie. Celne dośrodkowanie Mateusza Lewandowskiego dotarło pod nogi Robaka. Ten umiejętnie się zastawił, wywalczył sobie pozycję, jednak z kilku metrów posłał futbolówkę nad poprzeczką.
Portowcy nie wygrali żadnego meczu w grupie mistrzowskiej, a w pojedynku z Ruchem nie oddali ani jednego celnego strzału.
Marcin Robak zdobył w tym sezonie 22 brami i dzięki takiemu osiągnięciu został najlepszym strzelcem ligi. To trzecia korona króla strzelców dla piłkarza Pogoni w historii klubu.
Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 0:0
Pogoń: Kudła - Rudol, Koj, Lewandowski, Golla, Murawski, Akahoshi (60 Rogalski), Kun (73 Bąk), Małecki (70 Murayama), Frączczak, Robak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?