Rozpoczęło się czyszczenie rzeki Łarpii. Do kiedy potrwa? Zobacz ZDJĘCIA

- Z radością i dużą satysfakcją możemy zakomunikować, iż najważniejszy a zarazem ostatni etap przedsięwzięcia w kontekście usuwania skutków zdarzenia rozpoczął się w 1 marca 2021 roku wraz z wpłynięciem na Łarpię specjalistycznej jednostki tzw. pogłębiarki - mówi Artur Echaust, reprezentujący firmę Hyundai Engineering Company. - W tym miejscu należy pamiętać o chronologii i wyraźnie podkreślić wszystkie czynności, które wykonano w celu jak najszybszego usunięcia skutków sytuacji z dnia 15 grudnia 2020 roku. Nie tylko przeprowadzono niezbędne naprawy istniejącej infrastruktury, ale dzięki wytężonej pracy projektantów udało się również wypracować model realizacji przedsięwzięcia, który pozwala wykluczyć możliwość wystąpienia podobnych okoliczności w przyszłości. Co istotne dla sprawy, wszelkie podejmowane przez wykonawcę działania odbywały się w ścisłym porozumieniu i przy aprobacie ze strony Urzędu Morskiego w Szczecinie oraz Starostwa Powiatowego w Policach.

ZOBACZ TEŻ: Zamulona Łarpia. Kiepsko to wygląda z powietrza. Zobacz ZDJĘCIA

Jak dodaje przedstawiciel HEC, sam refulat nie jest szkodliwy dla środowiska, nie zawiera metali ciężkich. Dodajmy, że Hyundai Engineering Co. Ltd. obiecał dołożyć wszelkich starań, aby prace związane z przywracaniem Łarpi do jej stanu sprzed grudnia 2020 roku zostały zakończone w wyznaczonym terminie, tj. do końca 1 kwartału br.

Jak podaje wykonawca prac, specjalistyczna jednostka pływająca będzie wykonywać swoją pracę w sposób ciągły.

- Dokładamy wszelkich starań aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom wszystkich zainteresowanych stron i zagwarantować drożność rzeki w możliwie jak najkrótszym terminie. Całość wydobytego materiału zostanie złożona na sąsiadującym z rzeką polu odkładu - dodaje Artur Echaust.

Przypomnijmy, że w połowie grudnia ubiegłego roku hałda urobku z dna rzeki zsunęła się do Łarpii, czyli bocznej odnogi Odry, blokując swobodny przepływ. W efekcie rzeka stanęła. Do awarii przyznał się wykonawca prac w ramach projektu „Polimery Police”, czyli koreańska spółka Hyundai Engineering Company.

Woda w Łarpii była mętna i unosił się z niej odór, a jej głębokość przy ujściu do Odry spadła do zaledwie 20 cm. Sprawa stała się na tyle poważna, że Urząd Morski w Szczecinie sprawdzał dno na torze wodnym i zlokalizowanej pod wyspą Długi Ostrów obrotnicy dla statków, żeby sprawdzić, czy urobek z tych prac nie spowodował wypłycenia na akwenie.