Pod Trasą Zamkową miasto stworzyło parking, by odciążyć Starówkę. Zamknięty został nieużywany Rynek Sienna. Miało być ładnie, bezpiecznie i użytecznie. Nie jest. Trasa Zamkowa wymaga natychmiastowego remontu. Odpadają z niej kawałki betonu i lecą wprost na samochody.
- Wracałam z pracy i to, co zobaczyłam mnie przeraziło - opowiada nasza Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). - W szyberdachu mojego auta była wielka dziura, a w samochodzie leżał gruz. Sporo go było również na przedniej szybie. Wszystko spadło z Trasy Zamkowej. Zresztą tam regularnie odpadają kawałki betonu. Nie miałam już możliwości dojechać do domu. Wezwałam lawetę, zadzwoniłam do ubezpieczyciela. Ściągnęliśmy auto do serwisu, który szacuje teraz straty. Nie odpuszczę, będę walczyła o odszkodowanie oraz o to, by wiadukt został naprawiony.
Problem jest poważny. Czytelniczka słusznie zauważa, że tym razem beton spadł na samochód. Gdyby wylądował komuś na głowie doszłoby do tragedii.
- Podobnie, jak wtedy, gdybym siedziałam w samochodzie. Aż boję się pomyśleć, jak to mogło się skończyć - mówi.
Z nadzieją, że pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego nie będą czekali na wpłynięcie skargi od Czytelniczki i poważnie podejdą do sprawy, poinformowaliśmy ich o zdarzeniu.
Remont Trasy Zamkowej jest konieczny
(fot. Marcin Bielecki)
Po naszej interwencji pracownicy zarządu dróg zabezpieczali w środę uszkodzone elementy Trasy Zamkowej. Zapewnili nas, że remont przeprowadzą najpóźniej w maju.
Stan Trasy Zamkowej pozostawia wiele do życzenia. Po naszym artykule w papierowym wydaniu pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego przeprowadzili dziś wizję lokalną.
- Stwierdzono, że na części Trasy Zamkowej występuje powierzchniowa korozja betonu. Spowodowana jest zaciekami z nawierzchni jezdni - poinformowała nas Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM. - W ramach bieżącego utrzymania usunęliśmy dzisiaj luźne fragmenty otuliny betonowej, zabezpieczając tym samym pojazdy przed podobnym zdarzeniem. Prace docelowe, czyli odtworzenie otuliny i wyprawienie powierzchni betonowej belki zostaną przeprowadzone przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Będzie to w maju lub kwietniu.
Pracowników na parkingu pod Trasą Zamkową spotkaliśmy w południe. Czekali na wysięgnik. Sytuacja ewidentnie ich bawiła. Pokazali palcem, gdzie warto zostawiać samochód, a gdzie należy uważać, by nie spadły na niego kawałki betonu.
- Przecież cała Trasa Zamkowa się rozpada - powiedzieli z uśmiechem na ustach naszej redakcyjnej koleżance. - Tutaj jest tylko tymczasowy parking, bo darmowy. Zostawia się auto na własną odpowiedzialność. Nam też, jak tutaj stoimy spadły niedawno na dach samochodu kawałki tynku. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?