Różne wizje wspólnej Europy. Za nami pierwsza debata kandydatów do unijnego parlamentu

Zabrakło jedynie przedstawiciela ugrupowania Kukiz’15. Jednak mimo to do debaty stanęli liderzy list i obecni europarlamentarzyści. Wiosnę Roberta Biedronia reprezentowała Anita Kucharska-Dziedzic, Koalicję Europejską Bogusław Liberadzki, Lewicę Razem Julia Zimmermann, Prawo i Sprawiedliwość Czesław Hoc, a Konfederację Paweł Mazur.

Debata składała się z trzech części, w których kandydaci prezentowali swoje stanowiska na zaproponowane zagadnienia, odpowiadali na pytania konkurentów, publiczności i prowadzących.

- Unia Europejska poszła w złym kierunku i zamiast rozwiązywać problemy obywateli, to zajmuje się rozrastaniem biurokracji, tworzeniem sztucznych problemów i zaglądaniem do prywatnych spraw każdego mieszkańca - rozpoczął swoje wystąpienie, dotyczące jego wizji Unii, kandydat Konfederacji.

Z kolei Czesław Hoc podkreślał, że zależy mu na Europie ojczyzn, które są samodzielne kulturowo i osadzone w tradycyjnych wartościach.

- Chciałbym, aby w Europie nie było równych i równiejszych. Powinna to być wspólnota kierująca się sprawiedliwością - podkreślił poseł europarlamentu z PiS.

Dla kandydatki Lewicy Razem przyszłość UE powinna być związana z większą solidarnością między krajami członkowskimi.

- Chciałabym, aby w Unii nie było tak wyraźnych różnic w płacach, aby był równy dostęp do mieszkań oraz do tańszych lekarstw - zaznaczyła Julia Zimmermann.

Mogący pochwalić się największym doświadczeniem w europarlamencie kandydat KE mówił natomiast o wspólnej tożsamości krajów członkowskich.

- Unia jest naszym miejscem dialogu tworzonym przez ludzi i dla ludzi - uważa prof. Bogusław Liberadzki.

Kandydatka Wiosny mówiła z kolei, że jest największą w tym gronie euroentuzjastką i sądzi, że Polska powinna jeszcze głębiej zintegrować się z innymi państwami.

Debatę prowadzili Dawid Hamera z inicjatywy Szczecin 2.0. i Szymon Detko, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Szczecin.