Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka dworca PKS w Stargardzie [zdjęcia, wideo]

Grzegorz Drążek [email protected]
W ostatnich dniach wykonawca robót użył ciężkiego sprzętu. Nie było więc kłopotów z rozebraniem największych elementów
W ostatnich dniach wykonawca robót użył ciężkiego sprzętu. Nie było więc kłopotów z rozebraniem największych elementów Grzegorz Drążek
Ostatni etap rozbiórki, od lat szpecącego miasto budynku, to usunięcie największych ścian. Niebawem nie będzie po nim śladu.

Rozbiórka dworca PKS w Stargardzie na zdjęciach

W ostatnich dniach minionego tygodnia na terenie byłego dworca PKS w Stargardzie działał ciężki sprzęt. Pracownicy stargardzkiej firmy Wid-Bud, która prowadzi rozbiórkę budynku dawnego dworca, usuwali największe ściany. Wcześniej rozbierali poszczególne pomieszczenia, kawałek po kawałku, bez użycia ciężkiego sprzętu. Usunęli dach i wszystko ze środka.

Głos w piątek przyglądał się jak znikają ostatnie elementy świadczące o tym, że przez lata przy ulicy Szczecińskiej w Stargardzie był dworzec autobusowy. Niektórzy mieszkańcy przystawali na chwilę, by też popatrzeć na rozbiórkę. Łycha koparki raz po raz uderzała w ściany, które nie stawiały wielkiego oporu. W użyciu był też dźwig, którym przenoszone rozebrane elementy.

- Dopiero teraz widać, że te ściany solidne nie były - komentował jeden z mieszkańców przyglądający się rozbiórce. - Ale tego trzeba było się spodziewać. To nie był jakiś wielki budynek. Pewnie najwięcej było tam blachy.

Po usunięciu największych ścian i całej konstrukcji budowli wykonawcy robót pozostanie zrobienie porządku na placu, na którym kiedyś stał dworcowy budynek i były przystanki autobusowe. Na razie nic więcej nie ma być robione, choć właściciele tego terenu mają duże plany z nim związane. W niedawnej rozmowie z Głosem przedsiębiorca ze Szczecina przyznał, że chciałby sprowadzić do Stargardu sieciowe kino. Jak mówił, przy ulicy Szczecińskiej mogłoby powstać kino nawet z pięcioma salami. Inwestor chciałby, by powstał tam market i restauracja. Rozmowy na te wszystkie tematy prowadzone są już od dość dawna.

- Najważniejsze jest jednak, by został uchwalony przez radę miejską w Stargardzie i uprawomocnił się plan zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu miasta - mówił przedsiębiorca. - Bez tego nic z tych wszystkich planów nie będzie. Jeśli plan się uprawomocni, to jeszcze w tym roku możemy rozpocząć inwestycję.

W tej części Stargardu do zagospodarowania jest nie tylko teren, na którym był dworzec autobusowy. Także duży plac naprzeciwko, gdzie kiedyś były warsztaty szkolne, od kilku lat stoi pusty. Ma nowego właściciela, ale póki co żadna inwestycja nie jest prowadzona. Plany w tej części Stargardu ma też miasto. U zbiegu ulic Szczecińskiej, Towarowej, Bema i 11 Listopada ma powstać rondo i centrum przesiadkowe. Teren od strony ulicy Towarowej ma zostać połączony z dworcem kolejowym. Swoje plany ma też kolej, która zamierza za kilka lat wyremontować cały wiadukt nad zbiegiem ulic, Szczecińskiej i Wyszyńskiego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński