Niebieski namiot jest rozbity tuż przy metalowej bramce, która pozostała jeszcze po czasach, kiedy przy ul. Mickiewicza (na przeciwko siedziby wydziału Ekonomii, Finansów i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego) było ogólnodostępne boisko do piłki nożnej.
Obecnie tuż przy tej samej bramce stoi niedokończona budowa budynku wielorodzinnego - od lat zamieszkała przez osoby bezdomne. Teren ograniczony ulicami Mickiewicza, Korfantego, Waryńskiego i Sienkiewicza jest opuszczony i zaniedbany. Bramki zardzewiały, boisko zarosło trawą. Wokół niego jest wydeptana przez właścicieli psów ścieżka - miejsce to stało się bowiem wybiegiem dla czworonogów.
- Kto tam mieszka? - pytamy małżeństwo spacerujące z psem od strony ul. Sienkiewicza.
- Nie wiemy. Właśnie przyszliśmy zobaczyć - przyznaje pani Bożena. - Ale to trochę dziwne. Tak po prostu biwakują?
Oboje się zastanawiają, gdzie mieszkający w namiocie jedzą, myją się i załatwiają potrzeby fizjologiczne.
- Trzeba jednak przyznać, że dookoła nie ma śmieci - zauważa nasza rozmówczyni.
W niedzielę po południu w namiocie rozbitym w samym centrum Pogodna przebywało dwoje młodych ludzi.
Jak się dowiedzieliśmy, są małżeństwem, które przyjechało z południa Polski w poszukiwaniu pracy. Rozbili tu namiot, bo teren ten jest przeznaczony do rekreacji i ma służyć do wypoczynku. Ale, czy można na nim urządzać biwak?
- Natychmiast nasz patrol odwiedzi tych państwa - zapewnia Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej. - Spróbujemy ich przekonać do zmiany miejsca zatrzymania.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?