Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści ze Stargardu są za tym, żeby czasem pojechać pod prąd

Wioletta Mordasiewicz
Jedną z dróg, na których zdaniem rowerzystów ze Stargardu powinny być kontrapasy jest odremontowana i przebudowana ulica Limanowskiego. Jeden kierunek jazdy ma od paru miesięcy.
Jedną z dróg, na których zdaniem rowerzystów ze Stargardu powinny być kontrapasy jest odremontowana i przebudowana ulica Limanowskiego. Jeden kierunek jazdy ma od paru miesięcy. Grzegorz Drążek
Powstaje koncepcja wyznaczenia na drogach w mieście kontrapasów rowerowych.

W niektórych polskich miastach wprowadzono tak zwany kontraruch. Oznacza on dla rowerzystów możliwość poruszania się drogami jednokierunkowymi pod prąd. Takie rozwiązania już funkcjonują, między innymi w Szczecinie.

- Widywałem takie kontrapasy w Szczecinie, a znajomi mówili mi, że takie rozwiązanie jest stosowane także we Wrocławiu i ono się wszędzie sprawdza - potwierdza Witold Pachuc, miłośnik jazdy na rowerze. - U nas też należałoby je wprowadzić ze względu na bezpieczeństwo rowerzystów. To skróciłoby im w wielu miejscach drogę. Rowerzystom jest dużo łatwiej się poruszać, gdy są takie kontrapasy.

- Jak najbardziej popieram ten pomysł - mówi Paweł Kur, rowerzysta ze Stargardu. - Katastrofą jest wydostanie się z centrum miasta w stronę jeziora Miedwie. Problemem są mosty kolejowe, pod którymi rower musimy przeprowadzać. A sama jazda w centrum Stargardu to masakra. Z dzieckiem wręcz jest niemożliwe poruszanie się po centrum na rowerze.

Stargardzianie dobrze znają miejsca, gdzie jazda rowerem jest trudna.

- Ułatwienia w postaci wytyczonych pasów dla rowerzystów mogłyby się sprawdzić u nas na ul. Struga, Jugosłowiańskiej czy Pierwszej Brygady - dodaje pan Witold. - Ale jest wiele innych ulic w mieście, którymi jest ciężko jechać.

Na ostatniej sesji rady miejskiej o ułatwienia dla cyklistów, stosowane w innych miastach, pytał radny Damian Gralak.

- Czy robiono już jakieś przymiarki, które z ulic można dostosować do zmienionych przepisów w prawie o ruchu drogowym? - dopytywał radny.

Miasto zapewnia, że urzędnicy zajmują się sprawą pasów dla rowerów.

- Zmiany w prawie obejmują szerszy zakres rozwiązań umożliwiających poruszanie się rowerzystów po pasach drogowych, przy których nie ma ścieżek rowerowych - mówi Rafał Zając, zastępca prezydenta Stargardu. - Jesteśmy w trakcie analizy możliwości wdrożenia rozwiązań, które ułatwią przeprowadzenie ruchu rowerowego przez miasto, bez konieczności budowania ścieżek rowerowych.

Rafał Zając dodaje, że nie wszędzie wytyczanie pasów dla rowerów jest możliwe. W mieście są różni zarządcy dróg. Poza tym, nie na wszystkich ulicach będzie to możliwe ze względu na szerokość pasa drogowego. Miasto zapewnia, że te sprawy zostaną niedługo przedyskutowane z poszczególnymi zarządcami dróg.

- Miasto jako gospodarz będzie nadzorować całość tego projektu, ale jeśli chodzi o związane z tym inwestycje to będą je już wykonywać poszczególni zarządcy dróg - dodaje Rafał Zając, zastępca prezydenta. - Będziemy także rozważać możliwości puszczenia ruchu rowerowego pod prąd na niektórych ulicach jednokierunkowych w Stargardzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński