Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem w woj. pomorskim. Gdzie w weekend 20 - 21 kwietnia? Pomysły na jednodniową wyprawę

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozmyślasz nad wycieczkę rowerową w woj. pomorskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Przygotowaliśmy 10 ciekawych propozycji. Mają różne stopnie trudności czy dystansu, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 10 tras na wycieczkę rowerową w woj. pomorskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w woj. pomorskim przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe po woj. pomorskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. pomorskim, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz na wyprawę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 20 kwietnia w woj. pomorskim ma być od 2°C do 4°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 0% do 85%. W niedzielę 21 kwietnia w woj. pomorskim ma być od 2°C do 5°C. Nie powinno padać.

🚲 Trasa rowerowa: Po ciemku na Bulwar i Skwer w Gdyni

  • Początek trasy: Gdynia
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 31,39 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 58 min.
  • Przewyższenia: 164 m
  • Suma podjazdów: 963 m
  • Suma zjazdów: 957 m

Tabrzo poleca tę trasę

Trasa po pracy, więc o tej porze po ciemku. Dlatego większość po ścieżkach przynajmniej częściowo oświetlonych. Mając jednak dwie latarki mogłem pokusić się o jazdę w kompletnie ciemnym lesie.
Bulwar i Skwer w Gdyni jak zwykle urzekające ale temperatura momentami spadała poniżej zera, szczególnie nad wodą i w lesie ;)
Po drodze kilka ciekawych punktów turystycznych, między innymi pomnik Marszałka Piłsudskiego i charakterystyczne jednostki pływające przy Skwerze.

I sorki za zdjęcia ale Lumia w ciemności nie daje rady :(
A latarki w ciemnym lesie dały radę!
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Gdańsk - Jurata

  • Początek trasy: Gdańsk
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 110,51 km
  • Czas trwania wyprawy: 12 godz. i 15 min.
  • Przewyższenia: 131 m
  • Suma podjazdów: 2 050 m
  • Suma zjazdów: 2 035 m

Trasę dla rowerzystów poleca Szyszon

Trasa jest połączeniem pięknych widoków, mniej lub bardziej znanych, ciekawych miejsc oraz lekcji historii. Większość opisywanych miejsc będzie można zobaczyć na waypointach:
Start:
Godzina 6:00 Dworzec Główny w Gdańsku. Stąd udajemy się w kierunku najbardziej charakterystycznej panoramy Gdańska - Gdańskiego Żurawia. Obok niego, kawałek dalej, przy ul. Chmielnej można wejść i obejrzeć ruiny dawnego Spichlerza, fajna sprawa dla osób lubiących takie miejsca. Następnie wracamy kawałek i udajemy się na Stare Miasto, gdzie zwiedzamy posąg Neptuna i kilka ciekawych kościołów. Można oglądnąć także oryginalny termometr Fahrenheita oraz będący w jego pobliżu zegar słoneczny. Ze Strówki jedziemy pod pojazd SKOT, który pozostał jako pamiątka po komunizmie. Jak już mowa o komuniźmie, to kolejnym etapem wyprawy jest Pomnik ofiar Grudnia 70'. Spod pomnika jedziemy na Most na Ostrów (który jest wyspą rzeczną), mamy tu ładny widok, można zobaczyć budowane statki itp. Z mostu jedziemy w kierunku Baltic Arena, czyli stadionu budowanego na Euro 2012. Dalej udajemy się w kierunku ścieżki rowerowej łączącej całe Trójmiasto, na której trasie mijamy: stawy Brzezno, pierwsze rowerowe rondo w Polsce, molo w Brzeznie, bunkry w Jelitkowie oraz kapliczkę poświęcona pamięci osób, które zginęły na morzu. Po dotarciu do Sopotu przejeżdżamy przez Park Południowy i idziemy na tutejsze molo, następnie pod zdrój św. Wojciecha, fontannę, Crazy House i Plac Konstytucji 3. Maja. Z placu nieco okrężną drogą wracamy na naszą ścieżkę rowerową i wyjeżdżamy z Sopotu przez Park Północny. Później spory kawałek drogi jedziemy wzdłóż wybrzeża, aż dojeżdżamy do mola w Orłowie, gdzie odbijamy w lewo (być może jest jakaś ścieżka „na wprost”, ale nie udało mi się jej znaleźć, więc pojechaliśmy na około). Pod koniec objazdu z ul. Powstania Wielkopolskiego wjeżdżamy w leśną ścieżkę prowadzącą do plaży. Tutaj można się trzymać skrentów w lewo – unikniecie tym samym sporego kawałku jazdy po plaży. Choć polecam jechać moim śladem – bardzo fajne piaszczyste wąwozy i ładne widoki w lesie są. Plażą dojeżdżamy do deptaku ze ścieżką rowerową prowadzącym do Centrum Gdyni. Przy deptaku są dwa ciekawe punkty: pomnik Roberta Baden-Powella oraz bunkier znajdujący się zaraz przy bulwarze. Wjeżdżamy do centrum i pierwszym etapem w Gdyni jest oczywiście ORP Błyskawica i Dar Pomorza. Kawałek dalej znajduje się Gdyńskie Akwarium, do którego w czasie tej wyciczki osobiście nie zaglądałem, bo byłem tam kilka lat wcześniej – polecam. Kolejnym etapem jest budynek przed którym są wystawione miny wodne, dalej jedziemy do wejścia do portu Gdynia – świetne widoki statków. Następnie objeżdżamy port Gdynia i udajemy się w kierunku Rewy, po drodze mijamy pomnik i cmentarz w Kosakowie – pamiątki po II Wojnie Światowej. W Rewie udajemy się oczywiście na słynny Cypel Rewski. Wracamy przez Mosty i dalej w kierunku na Puck. W miejscowości Moście Błota, jako prawdziwi rowerzyści, odwiedzamy- kapliczkę rowerzystów i kontynujemy podróż. W Mrzezinie mojamy kolejny cmentarz z czasów II Wojny Światowej i dojeżdżamy do Pucka. W Pucku nie znalazłem nic ciekawego do opisania, więc ruszamy dalej – na Władysławowo! W pewnym momencie wjedziemy na bardzo przyjemną ścieżkę rowerową, która doprowadzi nas już do samego końca naszej wycieczki. Warto rozglądać się w czasie jazdy, gdyż widoki są kapitalne.
Koniec:
Ślad GPS kończy się przy tablicy miejscowości Jurata. Dalej mamy już tylko 12km do Helu, skąd można popłynąć tramwajem wodnym do Gdańska zataczając pętle.
Podsumowanie trasy:
Długość: 119km (+ ewentualnie 12km na Hel)
Czas: około 7-8 godzin jazdy (+ ewentualnie 40 minut na Hel) + 2-3 godziny na przerwy i zwiedzanie.
Prędkość średnia jazdy wyniosła nieco ponad 15km/h
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Zakamarki Lasów Mirachowskich

  • Początek trasy: Lębork
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 34,51 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 28 min.
  • Przewyższenia: 78 m
  • Suma podjazdów: 554 m
  • Suma zjazdów: 581 m

Rowerzystom trasę poleca GR3miasto

Lasy Mirachowskie, to urokliwy kompleks znajdujący się w północnej części Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Obejmuje on kilka rezerwatów przyrody oraz wiele ciekawych miejsc jak m.in. punkty widokowe: Zamkowa Góra, bądź Szczelina Lechicka. Rozpościerają się z nich cudne widoki na jeziora i mokradła. Niejednokrotnie byliśmy tu pieszo i to o różnych porach roku. Tym razem postanowiliśmy wszystkie te miejsca zobaczyć podczas wycieczki rowerowej, której trasa rozpoczynała się i kończyła nieopodal Leśniczówki Mirachowo.

Choć pokonana przez nas pętla liczy niespełna 35 km, to raczej nie kwalifikuje dla wypadów rodzinnych. Na niektórych etapach trasy należy zachować szczególną ostrożność. Tyczy się to zarówno stromych zjazdów jak i wąskich singli, które wiodą krawędziami lokalnych wzniesień. Równie trudne są niektóre, strome podjazdy… szybko weryfikują nasze umiejętności jazdy, szczególnie po deszczach, gdy ziemia jest mokra.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Wycieczka przyrodniczo-industrialna

  • Początek trasy: Gdynia
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 39,78 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 130 m
  • Suma podjazdów: 496 m
  • Suma zjazdów: 496 m

Tabrzo poleca tę trasę rowerzystom

Z Dąbrowy Rdestową, Krzemową, Kacze Buki, Myśliborską i Gnieźnieńską do Osowy.

Chełmińską, Sambora, Nowym Światem, Planetarną do Barniewic.

Lipową, Barniewicką i Piaskową do Rębiechowa.

Gdańską, Słowackiego, ... szczerym polem, Słowackiego, Azymutalną, Spadochroniarzy, Słowackiego do Matarni.

Kleszą Drogą (zwaną Drogą Siedmiu Garbów), Szwedzką Groblą, Bytowską, Kościerską do Oliwy.

Spacerową, Drogą Rynarzewską i Drogą Długa Linia do Gołębiewa.

Niebieskim Szlakiem, Orną i Starodworcową do Wielkiego Kacka i Karwin.

Chwaszczyńską, Nowowiczlińską i Rdestową na Dąbrowę.

uff ... tyle ulic ;)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Puszcza Darżlubska

  • Początek trasy: Wejherowo
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 57,58 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz.
  • Przewyższenia: 120 m
  • Suma podjazdów: 659 m
  • Suma zjazdów: 616 m

Max_c74 poleca tę trasę rowerzystom

Wycieczka rowerowa do Puszczy Darżlubskiej. Trasa jest łatwa do pokonania. Miejscami wymaga zejścia z roweru. Po drodze kilka ciekawych miejsc. Polecam tą wycieczkę.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Literacki Szlak Turystyczny im. Anny Łajming

  • Początek trasy: Brusy
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 50,46 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 58 min.
  • Przewyższenia: 39 m
  • Suma podjazdów: 465 m
  • Suma zjazdów: 477 m

Rowerzystom trasę poleca GR3miasto

Projekt Literackiego Szlaku Turystycznego im. Anny Łajming został zainicjowany przez Zbigniewa Gierszewskiego, nauczyciela Kaszubskiego Liceum Ogólnokształcącego w Brusach, któremu twórczość pisarki była bliska. Anna Łajminig związana była z ziemią zaborską, dlatego też wyznakowany szlak przemierza najatrakcyjniejsze zakamarki obszarów Zaborskiego Parku Krajobrazowego odkrywając przed turystą jego przepiękną przyrodę. Tereny te wielokrotnie mieliśmy okazję odkrywać: rowerem, pieszo, a także z perspektywy kajaka.

Przebieg szlaku i jego sens:

Według znalezionej w Internecie mapy, Literacki Szlak Turystyczny im. Anny Łajming rozpoczyna się w Brusach, a kończy we wsi Kaszuba. Niestety nie udało nam się znaleźć ani faktycznej tablicy początkowej, ani też końcowej, a lokalni mieszkańcy w ogóle nie mieli pojęcia o istnieniu takiego szlaku. Na dobrą sprawę, szkoda też, że trasa nie zatacza pętli umożliwiając turyście powrót w to samo miejsce, skąd wcześniej rozpoczął wycieczkę. Najwidoczniej planiści nie mieli za bardzo pomysłu, jak pominąć ruchliwe drogi, by wrócić z powrotem do Brus. Ale od czego w końcu jest dokładna mapa z podziałką 1:50 tys.? Chcąc bezpiecznie wrócić do celu, wycieczkę zaplanowaliśmy tak, że do samego końca wiodła ona drogami gruntowymi i leśnymi duktami, z dala od jakichkolwiek szos.

Oznakowanie szlaku, a przykra rzeczywistość:

Jak się okazuje, już od samego początku trasy, oznakowanie szlaku pozostawia wiele do życzenia. Tablice stoją tylko na głównych skrzyżowaniach w mijanych wsiach, jednak po drodze w wielu miejscach mamy zagwozdkę którędy jechać. Gdyby nie wcześniej wgrany ślad gps w urządzenie nawigujące, nie dotarlibyśmy do celu. Oznakowań szlaku brakuje na nie tylko na rozjazdach dróg gruntowych ale także na całej jego ciągłości, szczególnie na leśnych duktach. Resztki żółto-czarnych oznakowań można spotkać przed wsią Kaszuba, jednak nie są one umieszczone na drzewach frontalnie, jak w przypadku prawidłowego znakowania szlaków pieszych bądź rowerowych. Umieszczenie oznakowania z boku drzewa powoduje, że jest on zupełnie niewidoczny dla poruszającego się po trasie turysty.

Izba Pamięci Anny Łajming „zamknięta jest na cztery spusty”

Niestety pomimo szczerych chęci, nie udaje nam się również odwiedzić sedna szlaku. Izba Pamięci Anny Łajming, znajdująca się w Przymuszewie zamknięta jest na cztery spusty. Telefonu do placówki też nikt nie odbiera, co sprawia rozgoryczenie w przygotowaniach do pokonania tego szlaku. Zastanawiamy się po co więc i dla kogo został stworzony ten szlak. Czyżby dla samej idei?

Trudność w pokonaniu szlaku:

Wycieczka Literackim Szlakiem Turystycznym im. Anny Łajming adresowana jest do osób gustujących w turystyce rowerowej na średnim poziomie. Przejazd szlakiem dedykowany jest głównie dla użytkowników rowerów górskich. Na trasie oprócz odcinków asfaltowych i utwardzonych dróg gruntowych mamy do czynienia z leśnymi duktami. Miejscami występuje także grząski piach, a to z pewnością znacznie utrudnia w jeździe rowerem turystycznym, nie mówiąc już o wyprawie z sakwami, czy przyczepką rowerową do przewozu dzieci.

Miejscowości i Najbardziej atrakcyjne miejsca :

  1. Brusy: zabytkowy, drewniany dom, naprzeciwko dworca kolejowego ,
  2. Brusy: wzniesiony w latach 1876-1879 monumentalny kościół pw. Wszystkich Świętych,
  3. Leśno: drewniany kościół Podwyższenia Krzyża Świętego, wybudowany w latach 1634-1686.
  4. Wysoka Zaborska: pochodząca z 1900 r. drewniana zabudowa wsi (11 gospodarstw)
  5. Przymuszewo: Szkoła Filialna z 1904 r., a w niej Izba Pamięci Anny Łajming,
  6. Sominy: drewniany, zabytkowy kościół filialny pw. MB Królowej Polski Zbudowany z 1756 r.
  7. Sominy: drewniane, zabytkowe domy i zagroda gburska z XVIII i XIX w.
  8. Kruszyn: zabytkowe domy, pomnik pamięci koła łowieckiego
  9. Parzyn: lipa - pomnik przyrody przy leśniczówce nad Zbrzycą,
  10. Kaszuba: murowany dworek rodziny Kossak-Główczewskich, wybudowany w 1912 roku
  11. Kaszuba: drewniany młyn wodny nad rzeką Zbrzycą.
    Nawiguj

Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Na jagody?

  • Początek trasy: Gdynia
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,45 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 49 min.
  • Przewyższenia: 146 m
  • Suma podjazdów: 748 m
  • Suma zjazdów: 801 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Tabrzo

Chyba najpiękniejsza niedziela tegorocznego października. Co prawda w lesie już trochę chłodnawo i przy ponad 30 km/h lepiej się było ubrać cieplej. Żółty już góruje nad zielonym :)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Rowerowa Mierzeja Helska

  • Początek trasy: Puck
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 75,91 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 45 min.
  • Przewyższenia: 101 m
  • Suma podjazdów: 1 254 m
  • Suma zjazdów: 1 238 m

Szy poleca tę trasę rowerzystom

Ścieżka rowerowa po Półwyspie Helskim, który poprawnie powinien być nazywany mierzeją, chodziła, lub raczej jeździła, za nami od dawna. Korzystając z letniej pogody i przywróconych rejsów tramwaju wodnego w końcu i my trafiliśmy na Hel.

Rejs trójmiejskim tramwajem wodnym, którego funkcje pełnią katamarany Żeglugi Gdańskiej, trwa prawie dwie godziny. Bilety warto kupić w przedsprzedaży, gdyż popularność linii sprawia iż przed rejsem często biletów braknie. Na statku niestety brakuje indywidualnych uchwytów na rowery, wobec czego płyną one ustawione 'w kupie' na rufie.

Helska ścieżka stanowi bez wątpienia ważny turystyczny walor Helu. W pełni sezonu jazda nią na pewno należeć jednak może do przeżyć z gatunku nieco ekstremalnych ;). Nawierzchnia zmienia się kilkukrotnie: początkowo żwirowo-piaszczysta, przechodzi w nierówną kostkę, następnie gdzieś przed Władysławowem staje się znacznie równiejsza, by z kolei za Swarzewem prowadzić zwykłą polną drogą. Po drodze w miastach potrafi zniknąć zupełnie (Jurata, Jastarnia), czy dzielić wąski chodnik z pieszymi, którzy na dodatek za nic mają rowerowe oznaczenia. Przed Juratą potrafią zaskoczyć drzewa, wyrastające wprost ze ścieżki, za Kuźnicą straszą nieoznakowane zakręty o 90 stopni, czy niebezpieczne 'klomby' przed Swarzewem. Powodzenia więc, miły rowerzysto ;).

Wszystko to jednak nie psuje ogólnego bardzo dobrego wrażenia i przefajnych rowerowych wrażeń po drodze: od rybno-piwnych w knajpkach Półwyspu ;), przez nastrojowe widoki na Zatokę Gdańską czy Pucką, rybackie klimaty w mijanych portach Helu, po militarne wspomnienia z II wojny światowej.

Do tych ostatnich należy Muzeum Obrony Wybrzeża zlokalizowane w dawnej niemieckiej baterii dział "Schleswig Holstein". Tak starannie i pieczołowicie przygotowanej placówki muzealnej nie widziałem dawno. Setki przeróżnych eksponatów, zdjęcia, szkice, podkłady dźwiękowe - inny w każdej z sali, pomieszczenia zaaranżowane by oddać dawny klimat, nawet sala kinowa. I główna atrakcja miejsca - podstawa potężnego działa, podczas wojny wywiezionego przez Niemców do Norwegii, wraz z pobliską wieżą sterowania ogniem z rozległym widokiem na najszerszy fragment Mierzei Helskiej. Naprawdę starannie stworzone miejsce i nie próbujcie tam nie zajrzeć będąc w pobliżu.

Warto zaglądać do helskich portów. Kameralne nabrzeże z pięknym drewnianym krzyżem w Kuźnicy kontrastuje z pobliskim największym polskim portem rybackim we Władysławowie. Przy odrobinie szczęścia i nieuwadze strażników można też przejechać się po nabrzeżach pełnych cumujących władysławowskich kutrów.

Naszą wycieczkę zakończyliśmy w Redzie, po przejechaniu prawie 80 kilometrów. Ostatni etap, z Pucka do Redy, można pokonać przez Żelistrzewo i Mrzezino, potem wzdłuż doliny Redy, unikając popularnej i mało bezpiecznej trasy na Mierzeję.

Fajna trasa! :]
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Do Rezerwatu Wąwóz Huzarów trochę pokręconą trasą

  • Początek trasy: Gdynia
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 44,17 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 47 min.
  • Przewyższenia: 141 m
  • Suma podjazdów: 1 504 m
  • Suma zjazdów: 1 516 m

Rowerzystom trasę poleca Tabrzo

Dzisiejszą wycieczkę w kierunku Rezerwatu Wąwóz Huzarów rozpocząłem nie trzymając azymutu i nie ułatwiając sobie życia ;)
Rozpocząłem zjeżdżając w kierunku linii kolejowej Gdynia-Gdańsk/Kościerzyna przejeżdżając przez wiadukt, który staje się coraz bardziej niebezpieczny ze względu na znikające barierki (złomiarze).
Następnie obok Końskich Łąk drogą rowerową pod wiaduktem i przez Źródło Marii w kierunku Gołębiewa gdzie jak zwykle pełno amatorów jeździectwa (a może by tak kiedyś zmienić rumaka?).
Dalej Drogą Nadleśniczych w kierunku Spacerowej, Kościerskiej i Bytowskiej skręcam na Szwedzką Groblę i dojeżdżam do "Totemu" na skrzyżowaniu szlaków. "Totem" to moja nazwa - pozostałości po drzewie stojącym na środku skrzyżowania.
Dalej miałem jechać Skandią, ale skręciłem, bo zauważyłem ścieżki na których jeszcze nie mnie nie było ;) Minąłem Górę Wiecha (112mnpm) i Głowicę (122mnpm) aby znaleźć się znów na szlaku Skandii. Z doliny Samborowa podjechałem Lipnicką Drogą (niestety na zawodach się nie udało ;( ).
Skręcam w lewo z Lipnickiej i wjeżdżam w Rezerwat "Wąwóz Huzarów" - Bardzo dobrze, że to rezerwat bo jeszcze w takim stanie może przetrwać bardzo długo. Miejsce polecam o każdej porze rok, a szczególnie wczesną wiosną i późną jesienią kiedy brak liści nie przesłania rzeźby terenu.
Wracam na Lipnicką i dalej Kleszą Drogą w Kierunku Bytowskiej, ale żeby nie było za łatwo zamiast Rynarzewską podjeżdżam Drogą Marnych Mostów aby kolejny raz zaliczyć agrafkę na tej drodze.
Powrót przez Owczarnię i znów Gołębiewo, Wielki Kac i Karwiny ... dość szybko bo burza tuż, tuż ...

Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Wieżyckie Pagórki

  • Początek trasy: Kościerzyna
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 26,75 km
  • Czas trwania wyprawy: 416097 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 185 m
  • Suma podjazdów: 2 036 m
  • Suma zjazdów: 2 048 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Czarny kos

Niedługa malownicza pętla po pagórkach dookoła Wieżycy i Jeziora Patulskiego. Zacząć można w Koszałkowie, jak ja, albo np. z dworca w Wieżycy. Najpierw asfaltem by czarnym szlakiem jechać na szczyt Wieżycy, później przez Szymbark do Gołubia i w kierunku leśnictwa Uniradze. Tam czarny szlak łączy się ze szlakiem rowerowym Kaszubska Stegna i to jego trzymamy się niemal do końca podróży - przez Pierszczewo aż do Krzesznej.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na rower?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Piękna przyroda Pomorskiego w sam raz dla miłośników rowerowych wycieczek

Trudno o lepszy teren do rowerowych wycieczek niż woj. pomorskie, gdzie gęste lasy łagodnie przechodzą w szerokie plaże, omywane przez wody Bałtyku.

Jeśli lubicie przejażdżki po lesie, zaplanujcie wycieczkę do Borów Tucholskich. Na terenie parku narodowego czeka na was nie tylko piękny las, ale też aż 21 jezior, z których część łączy Struga Siedmiu Jezior. Warto również wybrać się na wycieczkę w poszukiwaniu Bartusia, najstarszego dębu w Borach, którego wiek ocenia się na 500 lub 600 lat.

Zupełnie inny krajobraz podziwiać można w Słowińskim Parku Narodowym, słynącym ze swoich ruchomych wydm. Najwyższą wydmą w parku i całym kraju jest Góra Łącka, licząca aż 40 m wysokości.

W Pomorskiem można też oglądać zwierzęta. Wybierzcie się na wycieczkę do Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego, gdzie czekają lwy, zebry i orangutany, a potem załadujcie rowery na prom i popłyńcie na Hel, do słynnego fokarium, by poznać życie, zwyczaje i zabawy pociesznych fok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rowerem w woj. pomorskim. Gdzie w weekend 20 - 21 kwietnia? Pomysły na jednodniową wyprawę - Dziennik Bałtycki

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński