Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roszady w sejmiku województwa. Bezpartyjni tracą radnego? Chodzi o Artura Wezgraja z Koszalina

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Artur Wezgraj
Artur Wezgraj Mariusz Parkitny
- Nie zgadzam się z tym jak rozdzielane są pieniądze na rozwój regionu. Część koszalińska dostaje dużo mniej - tak rady sejmiku Artur Wezgraj tłumaczy dlaczego odchodzi od Bezpartyjnych. Na układ sił w sejmiku nie będzie to miało wpływu, choć PiS wiąże z Wezgrajem pewne nadzieje, a może i plany.

Sejmikiem województwa zachodniopomorskiego rządzi Koalicja Obywatelska, Bezpartyjni, PSL-SLD czyli 19 z 31 radnych.

Teraz Bezpartyjni stracili jednego radnego. To Artur Wezgraj z Koszalina, dotychczasowy przewodniczący klubu. W poniedziałek mówił o powodach swojej decyzji. Podał dwa.

- Nie wydarzyło się nic spektakularnego, nie było żadnej awantury. Po prostu od dłuższego czasu rozchodziły się trochę nasze drogi w klubie. Mam odmienny pogląd na to, jaką rolę klub powinien pełnić w sejmiku. Uważam, że taki klub jak Bezpartyjni Samorządowcy nie może być tylko statystą w sejmiku. Powinien również brać udział we władzy wykonawczej, a my nie mamy nikogo w zarządzie. I nie musiałem być to wcale ja - wyjaśnia.

Drugi powód to rozdział pieniędzy na rozwój regionu. Zdaniem Wezgraja część koszalińska województwa traktowana jest niesprawiedliwie, bo dostaje mniej pieniędzy.

- Inaczej myślimy o województwie. Ja reprezentowałem pogląd o konieczności równomiernego rozwoju, finansowania różnych inwestycji, choćby w kulturę. Natomiast dominującym poglądem w sejmiku i w zarządzie jest to, że ośrodkiem głównym i prawie jedynym jest Szczecin - dodaje.

ZOBACZ TEŻ:

Przyznaje, że będzie szukał osób o podobnych sobie poglądach, aby stworzyć ugrupowanie konkurencyjne dla Bezpartyjnych. Odejście Wezgraja z klub nie zachwieje koalicją w sejmiku. Będzie miała formalnie 17 radnych.
- Odejście przewodniczącego Wezgraja nie zachwieje koalicją. Pan Artur Wezgraj potwierdza swój udział w koalicji - zapewnia radny Wojciech Dorżynkiewicz, przewodniczący klubu.

Ale PiS, który w sejmiku ma 11 radnych nie wyklucza współpracy z Wezgrajem.

- Artur Wezgraj oceniając wydatkowanie środków z budżetu woj zach wskazuje, jak mocno zasilany jest Szczecin przez megalomańskie obiekty typu Centrum Nauki za 150 mln, budynek Teatru Polskiego za 200 mln czy, najbardziej dyskusyjny budynek Urzędu Marszałkowskiego za 200 mln. Radny Wezgraj jest bardzo aktywny i rzeczowy, chętnie podejmiemy z nim współpracę, bo byłby wartością dodaną - mówi radna Małgorzata Jacyna-Witt, przewodnicząca klubu PiS.

Sam Wezgraj mówi, że do wszystkich partii podchodzi tak samo.

- Nigdy nie występowałem przeciwko żadnej z partii. Nie budowałem żadnych żadnych relacji wrogich, czy przyjacielskich, tylko za każdym razem, kiedy był jakiś temat, to po prostu zamawialiśmy - mówi.

O komentarz do sytuacji poprosiliśmy prezydenta Piotra Krzystka, lidera Bezpartyjnych i pomysłodawcę powstania ugrupowania oraz Olgierda Geblewicza, marszałka województwa.

- Dla Bezpartyjnych liczy się gra zespołowa, a nie osobiste ambicje. Do Sejmiku nie szliśmy zaś po stanowiska. Dlatego ze zdziwieniem przyjmuję decyzję Pana Artura Wezgraja. Od zawsze jednak powtarzam, że bezpartyjność to także duża niezależność, stąd każdy może podejmować decyzje zgodne z własnym uznaniem. Niezależnie od decyzji, zapraszam do współpracy w ramach nowej inicjatywy - Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej - komentuje Piotr Krzystek.

Olgierd Geblewicz odrzuca zarzuty Wezgraja o nierówne traktowanie wschodniej część województwa.

- Oczywiście jest wiele argumentów do tego, by spierać się z tezą, że do koszalińskiej części regionu trafia mniej środków niż do Szczecina. Przypomnę, że obecnie kluczowe inwestycje współfinansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego przechodzą przez Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (tzw. ZIT-y). ZIT koszaliński w przeliczeniu na jednego mieszkańca dostał więcej środków niż ZIT szczeciński. Mam jednak świadomość tego, że trwające inwestycje w naszych szczecińskich ośrodkach, takich jak Teatr Polski czy też Morskie Centrum Nauki mogą powodować tego typu wrażenie. Z oczywistych przyczyn większość instytucji marszałkowskich ma siedzibę w stolicy regionu i dzieje się tak we wszystkich stolicach regionów Polsce. Mając tego świadomość, niezależnie od wspierania własnych instytucji, Urząd Marszałkowski wspiera z własnego budżetu instytucje kultury należące do miasta Koszalin, aby zwiększać dostępność do kultury na terenie całego województwa. Przypomnieć należy także, że Teatr Polski jest w tej chwili rozbudowywany i modernizowany, ponieważ dotychczas w Szczecinie nie czyniono żadnych nakładów na teatry. Natomiast w poprzedniej perspektywie Regionalnego Programu Operacyjnego Teatr Bałtycki w Koszalinie przeszedł gruntowną modernizację i jest teraz w pełni profesjonalną sceną teatralną. Również jeśli weźmiemy pod uwagę inwestycje infrastrukturalne, to cały czas utrzymujemy równowagę między wszystkimi częściami naszego województwa, mając na uwadze jego zrównoważony rozwój. Ponadto nie przypominam sobie żadnej inicjatywy, o którą Koszalin aplikował w kontekście tego, co leży w naszych kompetencjach w ramach RPO poza ZIT-em, na którą nie otrzymałby dofinansowania. Dotychczas Zarząd Województwa cieszył się zaufaniem i wsparciem 19 radnych i mam nadzieję, że to się nie zmieni - komentuje marszałek.

ZOBACZ TEŻ:

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński