Właściele Azotów Tarnów
Właściele Azotów Tarnów
Akcjonariusz udział w kapitale
Skarb Państwa 32.05 proc.
ING OFE 12,92 proc.
Aviva OFE Aviva, BZ WBK 8,4 proc.
PZU (PZU Życie) 5,26 proc.
Generali OFE 5,06 proc.
pozostali 36,31 proc
Rosyjski Acron ogłosił, że chce zakupić 66 proc. akcji Azotów Tarnów. Akcję wycenił na 36 zł. Akcjonariusze w pierwotnym wezwaniu mieli czas do 22 czerwca. W piątek jednak Acron wydłużył termin do 29 czerwca.
Spółka należy do czołówki światowej. Produkuje ponad 5 mln ton nawozów rocznie. Sprzedaje je do 60 krajów. Notowana jest na giełdach w Londynie i Moskwie.
Inwestor jest zdeterminowany. Przyznają to nawet związkowcy.
Na spotkanie do Polic z przedstawicielami 5 związków działających w Zakładach Chemicznych przyjechał Vladimir Kantor, wiceprezes Acronu.
- To świadczy o tym, że Rosjanie są naprawdę zdeterminowani by zakupić akcje Azotów Tarnów - przyznają związkowcy zakładowej Solidarności.
fZwiązkowcy nie opowiedzieli się "za", czy "przeciw" rosyjskiej spółce. Zwracają jednak uwagę na fakt, że Acron posiada własne złoża surowców, fosforytów i potasu, sieć dystrybucji w Azji i i Ameryce, własne porty w Estonii i Rosji oraz bardzo dobrze rozwiniętą logistykę. Grupa zatrudnia ponad 12 tys. pracowników.
- Nie chcemy nikogo przekonywać, że rosyjska grupa Acron powinna być większościowym właścicielem Azotów Tarnów - zastrzegają Krzysztof Zieliński i Andrzej Malicki z Solidarności w ZCh Police w ostatnim "Nadodrzu". - Uważamy jednak, że jest to bardzo poważny inwestor z którym należy rozmawiać, a nie mówić, nie bo nie, jak to uczyniono w Tarnowie i Kędzierzynie. Pamiętajmy też, że Zakłady Azotowe Tarnów mają często inne cele niż Zakłady Chemiczne Police, co się przekłada coraz bardziej negatywnie na nasz zakład i region.
Rosjanie pofatygowali się również do gospodarzy gminy.
- Wysłuchałem pana Valdimira Kantora - potwierdza Władysław Diakun, burmistrz Polic. - Ma wiele pomysłów. Mówił o ewentualnych planach dotyczących zakładowego portu.
Wiceprezes Acronu podkreślał, że Zakłady Chemiczne w grupie Azotów Tarnów szczególnie ich interesują.
- Muszę przyznać, że był dobrze zorientowany w sytuacji Zakładów, powiązań spółki i gminy - dodał Diakun. - Uważam, że spotykać się trzeba. Mam jednak dystans. Gościliśmy już wielu prezesów wielkich koncernów, dużo obiecywali, i na tym się kończyło.
Zarząd Azotów Tarnów nie jest zainteresowany rosyjskim inwestorem. Przed kilkoma dniami ogłosił zmodyfikowaną strategię rozwoju do 2020 roku. Prezes Azotów, Jerzy Marciniak kreśli samodzielną wizję rozwoju grupy. Jego strategię poparł minister skarbu (SP posiada 32 proc. akcji). W komunikacie stwierdził, że Acron uniemożliwiłby realizację tej koncepcji.
Vladimir Kantor, wiceprezes grupy Acron zarzucił ministrowi skarbu brak konsekwencji .
- Nasze wezwanie jest odpowiedzią na plan prywatyzacji na lata 2012-2013, zatwierdzony przez Radę Ministrów 27 marca br. - przypomniał. - Obecnie jesteśmy informowani, że MSP odrzuca możliwość pozytywnej odpowiedzi na wezwanie Acronu, ponieważ uniemożliwiłoby to realizację uaktualnionej strategii Grupy, zakładającej samodzielny rozwój. Zupełnie nie zgadza się to z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli MSP, jak też i najnowszą - ministra Rafała Baniaka, który wskazuje na możliwość kolejnego wezwania.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?