Rosyjski pocisk podpalił zakład produkcji siarki. Powierzchnia pożaru to 360 metrów kwadratowych. Jeśli pożar nie zostanie ugaszony, istnieje ryzyko rozprzestrzenienia się ognia i wybuchu sąsiednich zbiorników.
- Ratownicy próbowali ugasić pożar, ale zaczął się ostrzał artyleryjski, a strażacy zostali zmuszeni do zatrzymania się i opuszczenia strefy zagrożenia. Gaszenie jest niemożliwe. Ostrzał trwa nadal - mówi szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Serhij Haidai.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?